– To super, kochani – pokiwał głową Majk, obejmując każde z nich jednym ramieniem. – Byłbym niepocieszony, gdyby było inaczej, i do upadłego prowadziłbym mediację!
– To już nie będzie konieczne – uśmiechnął się Pablo. – Dogadaliśmy się sami. A na ukoronowanie naszego pojednania wypijemy wspólnie jakąś kombinację piwa i soku. Ty też, Majk.
– Co takiego? – skrzywił się z niesmakiem Majk, patrząc na niego jak na wariata. – Mam pić piwo z sokiem? Dobrze się czujesz?
– Ech! – parsknął śmiechem Pablo. – No co ty, frajerze! Miałem na myśli piwo dla nas, a sok dla dziewczyn! U nas w domu – zaznaczył stanowczo. – Co byście powiedzieli na przyszły weekend? Bo skoro tak się trafiło, że spotykam was oboje, to skorzystam z okazji i przekażę wam oficjalne zaproszenie od mojej gwiazdeczki. Ona bardzo chce, żebyście wpadli do nas na parę godzin. Razem. Z tobą, Iza, chyba nawet już rozmawiała o tym wstępnie, jak zrozumiałem?
– Tak… rzeczywiście – przyznała z uśmiechem Iza, wymieniając rozpromienione spojrzenia z Majkiem. – Ja już jej obiecałam, że przyjdę.
– W takim razie umówione! – podchwycił natychmiast Majk. – Wpadniemy do was oboje z Izą, podasz mi tylko dokładny termin, bo będę musiał zaplanować przerwę w obowiązkach. Sam już dawno nie widziałem Edka, pewnie znowu urósł i tylko czeka na to, żeby znowu narzygać na wujka!
Wszyscy troje roześmiali się.
– Nic nie poradzę na to, że tak na niego działasz – odparł wesoło Pablo. – Mówiłem ci, że mój syn ma nosa do frajerów, a na tobie poznał się od razu!
– Zrobił to już trzy czy cztery razy – wyjaśnił Izie Majk. – Ty widziałaś tylko jedną akcję, wtedy, kiedy sama ratowałaś mi koszulę… Ale od tamtej pory zarobiłem już kolejnych kilka punktów karnych, a kilku innych cudem uniknąłem! Zawsze kiedy u nich jestem, muszę zachować ekstremalną czujność, bo Edek tylko czyha na okazję!
Iza, która doskonale pamiętała zabawne wydarzenie z ich pierwszej wizyty u małego Edzia, zaśmiewała się niemal do łez na wiadomość, że sprawa miała dalszy ciąg. Pablo, również ubawiony, wyprostował się i wyciągnął rękę do Majka.
– No dobra, stary, muszę już lecieć – oznajmił mu, poważniejąc. – Zdzwonimy się w przyszłym tygodniu i dogadamy termin, ale wstępnie celujmy w sobotę po południu.
– Okej – zgodził się Majk, ściskając jego dłoń i zerkając na Izę. – Jeśli tylko Izie pasuje…
– Pasuje – zapewniła go szybko, również podając Pablowi rękę, którą ów na chwilę szarmancko podniósł do ust. – Dzięki, Pablo… za wszystko.
Kiedy elegancka sylwetka Pabla zniknęła w wyjściu na ulicę, stojący wciąż przy schodach prowadzących do Anabelli Iza i Majk popatrzyli po sobie z uśmiechem. W bramie i na schodach kręciło się mnóstwo ludzi, więc okoliczności nie sprzyjały wylewnym powitaniom, jednak ich oczy, po brzegi wypełnione radością, mówiły same za siebie. Przez kilka długich sekund patrzyli na siebie w milczeniu, z twarzami rozpromienionymi jak słońce.
– Wróciłaś – powiedział w końcu cicho Majk.
W tym krótkim retorycznym stwierdzeniu zdawał się zawrzeć wszystko, co chciał powiedzieć jej na powitanie. Iza pokiwała głową, ani przez chwilę nie przestając się uśmiechać.
– Wróciłam, szefie – szepnęła.

Poprzednie części:
Tom I
Rozdział I (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział II (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział III (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział IV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział V (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział VI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział VII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział VIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział IX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział X (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom II
Rozdział XV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Tom III
Rozdział XXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)
Rozdział XXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XL (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XLI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XLII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Tom IV
Rozdział XLIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział XLIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)
Rozdział XLV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XLVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XLVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XLVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XLIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział L (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom V
Rozdział LVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)
Rozdział LVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Dalsze części:
Rozdział LXII (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział LXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział LXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział LXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)