Kiedy po zgaszeniu świateł w mieszkaniu Majka zapadła nocna cisza, wtulona w pachnącą świeżością poduszkę dziewczyna z rozkoszą zamknęła oczy i zapadła w błogi stan odrętwienia, który w przeciągu kolejnych kilku minut przeistoczył się w głęboki, regenerujący sen. Nie musiała o niczym myśleć, o niczym pamiętać… Było jej tak dobrze… tak ciepło i wygodnie… Ogarnęła ją biała, nieprzejrzysta mgła…
Dopiero po długim czasie, niczym po milczących tysiącleciach upływających na rozległym pustkowiu, w owej mgle, gdzieś z oddali, do jej uśpionego umysłu dobiegł delikatny, przytłumiony dźwięk. Czy był to wiatr? Świszczał podobnie jak ten, który kiedyś odzywał się w przewodach kominowych w jej pokoju na stancji, kojarzony z duchem zmarłej Ziuty… Lecz nie… jednak nie… to był inny wiatr… Przypominał raczej ten, który hulał w trzeszczących konarach wielkiego dębu na bezdrożach Majkowego końca świata… Tam było tak zimno i groźnie! Zwłaszcza w zapadającym zmroku… Wtedy Iza nie bała się, bo była z nim… pod jego opieką, osłoniona jego ramionami jak pisklę skrzydłami matki, bezpieczna i spokojna… Lecz teraz Majka nie było. Była tam sama… sama… tak przeraźliwie i złowieszczo sama… A wiatr przybierał na sile, coraz mocniej huczał jej nad głową, wydając ponury, przejmujący jęk…
Uśpione ciało Izy poruszyło się w odruchu niepokoju, aż kołdra zsunęła się w połowie na leżący na podłodze włochaty dywanik. W mieszkaniu było cicho… cichutko… Lecz w jej głowie huczała nawałnica… Konary dębu niebezpiecznie skrzypiały tuż nad nią, a przybierający wciąż na sile wiatr zapierał jej oddech… Na tle ciemnego pustkowia zobaczyła nagle ciemną męską postać, która skradającym się krokiem przemykała nieodległą drogą… Zaraz, zaraz… Czy na pustkowiu Majka była jakakolwiek droga? Ależ nie, nie… przecież to już nie jest to samo miejsce! Teraz Iza jest w Korytkowie, a ta ciemna, nieprzyjazna postać idzie drogą wiodącą do wioski od strony cmentarza… Ach! Któż to taki? Zna przecież tę sylwetkę… zna i boi się jej… tak bardzo się boi! Czy to stary Krzemiński zmierzający wprost do jej rodzinnego domu, by wyrządzić krzywdę Amelii? Tak, to on! Iza musi biec za nim, zatrzymać go… ach, zatrzymać! Ochronić siostrę, ocalić ją i jej dziecko…
Tak, czuje wyraźnie, że dziecko jest w niebezpieczeństwie… Lecz oto wizja ciemnej postaci rozmywa się powoli i ustępuje miejsca kolejnemu obrazowi. Iza jest w sklepie Amelii, widzi przed sobą ją, Roberta, Zosię i Agnieszkę, lecz oni nie widzą jej… Tymczasem ona musi ich ostrzec! Ostrzec przynajmniej jedno z nich… Zza drzwi wychodzi Piotrek Siwiec, niosąc na rękach małego Pepusia, a za nim… ach, znów ta czarna postać! Krzemiński? Nie… to nie on… to ktoś inny, jeszcze gorszy, jeszcze bardziej niebezpieczny… Nie widać jego twarzy, bo okalają ją białe kłęby dymu z e-papierosa… Krawczyk! Tak, to on! Twarz ma widmowo bladą, jeszcze bardziej wychudłą niż ostatnim razem… Nie zwraca uwagi na Amelię i Roberta… obojętnie mija Zosię i Agnieszkę… nie zauważa Piotrka z dzieckiem na rękach… Widzi tylko Izę, patrzy prosto na nią, jak zahipnotyzowany… Jego usta wykrzywia drwiący, okrutny uśmieszek…
Zdławiony, cichutki jęk przerażenia wyrwał się z ust śpiącej Izy, jej głowa poruszyła się gorączkowo na boki na poduszce, a palce bezwiednie zacisnęły się na brzegu kołdry. Krawczyk zbliża się powoli… krok po kroku… nie odrywając od niej oczu… Serce Izy bije teraz jak dzwon, który za chwilę ma pęknąć…
Zawiodłem się na pani, pani Izo – brzmi metalicznym, złowrogim echem jego głos. – Po raz kolejny się zawiodłem… Przykro mi, ale czas już się skończył…
Wciąż idzie ku niej, powoli i nieubłaganie… Obraz za jego plecami wyciemnia się… mrok pochłania Piotrka i Pepusia, za nim Zosię i Agnieszkę, a w końcu również Roberta i Amelię. Pochłania ich, jakby nigdy miał nie oddać…
Nie – szepcze błagalnie przerażona do nieprzytomności Iza. – Nie, proszę… nie…
Z mrocznych czeluści za plecami zbliżającego się do niej Krawczyka dobiega znów ten sam przenikliwy świst wiatru… przybiera na sile, staje się podobny do pisku opon gwałtownie hamującego samochodu. Z czarnej otchłani słychać przeraźliwy wrzask Agnieszki… Iza wtóruje jej w najwyższym przerażeniu, jak oszalała miota się, by uciec przed Krawczykiem, lecz nieznana siła paraliżuje jej mięśnie…
– Nie… nie… nieee!
Stukot otwieranych w pośpiechu drzwi, tupanie bosych stóp na podłodze… miękki dotyk opiekuńczych dłoni na jej włosach… a potem ciepły, kojący uścisk ramion pachnących wodą kolońską…
– Iza, Izulka… co się dzieje? – przepełniony niepokojem głos Majka wyrwał ją z męczącego koszmaru jak z zamykającej się pułapki. – Obudź się, skarbie!… Słyszysz? Obudź się!
(c.d.n.)

Poprzednie części:
Tom I
Rozdział I (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział II (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział III (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział IV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział V (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział VI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział VII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział VIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział IX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział X (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom II
Rozdział XV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Tom III
Rozdział XXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)
Rozdział XXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XL (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XLI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XLII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Tom IV
Rozdział XLIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział XLIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)
Rozdział XLV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XLVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XLVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XLVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XLIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział L (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom V
Rozdział LVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)
Rozdział LVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział LXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział LXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział LXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Dalsze części:
Tom VI
Rozdział LXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)
Rozdział LXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział LXXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Tom VII
Rozdział LXXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział LXXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XC (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XCI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział XCII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XCIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział XCIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)