Myśl o tym, że jakaś skrzynka ze słoikami z dżemem, którą w niefortunnym miejscu ustawiła Zuzia, wywołała aż taką burzę, nie mieściła jej się w głowie. Strata kilku, a choćby i kilkunastu słoików z dżemem nie była przecież niczym znaczącym, w machinie finansów Anabelli jawiła się jako pozycja po prostu śmieszna i niegodna uwagi, a na pewno niewarta tego, by krzyczeć na pracownicę i doprowadzać ją do łez.
„Co mu odbija?” – myślała z dezaprobatą. – „Musi mieć naprawdę ciężki dzień, ale żeby wyżywać się na niewinnych ludziach? I po co on tu w ogóle przyjeżdżał o tej porze? Przecież już po północy.”
Ledwie weszła w korytarz zaplecza, z jego głębi do jej uszu dobiegł podniesiony głos Majka oraz Chudego, którego również musiało zirytować zachowanie szefa, bo ripostował mu jak równy z równym.
– Niech szef nie przegina, nic się przecież nie stało! – mówił stanowczym, ostrym tonem, wskazując na skuloną nad podłogą Zuzię, która drżącymi rękami próbowała pozbierać kawałki rozbitych słoików. – A ona jeszcze się znowu przez to pokaleczy!
Rzeczywiście, na podłodze panowało istne pobojowisko w postaci rozbitych słoików leżących obok przewróconej skrzynki i unurzanych w kolorowej dżemowej powodzi.
– Bez dyskusji, ma to zbierać! – huknął rozjuszony Majk, wyciągając do Chudego palec w ostrzegawczym geście. – A ty, leniu, nie wtrącaj się w nieswoje interesy, jasne? Gęba na kłódkę, bo za chwilę pogadamy w inny sposób!
– Od leni to niech mnie szef nie wyzywa! – obruszył się Chudy. – Może na inne bluzgi zasługuję, ale nie na ten. Zostaw to, mała, mówię ci chyba! – rzucił rozkazująco do Zuzi, która, zbierając nieudolnie skąpane w dżemie szkło na jeden stosik, czystym wierzchem dłoni ocierała sobie kapiące z oczu łzy. – Nie gołymi rękami! Słyszysz?
Przykucnął przy niej i przytrzymał jej rękę w nadgarstku, na co Zuzia zatrzymała się i niepewnie podniosła na niego oczy. Majk aż zakipiał z wściekłości.
– Zbieraj to!!! – ryknął do niej tonem, jakiego Iza jeszcze nigdy u niego nie słyszała. – Natychmiast, rozumiesz?!
Przerażona Zuzia na nowo rzuciła się do wykonywania zadania. Iza, która w pierwszej chwili zwolniła kroku, nie wierząc własnym oczom i uszom, teraz podskoczyła w ich stronę jak oparzona.
– A ty, Chudy, wstawaj i idziesz ze mną! – krzyczał Majk. – Już ja cię nauczę moresu! Zapamiętasz raz na zawsze, że jak coś do ciebie mówię, to…
– Co tu się dzieje?! – wtrąciła się ostrym tonem Iza.
Majk natychmiast odwrócił się w jej stronę. Iza aż drgnęła, bowiem pierwszy raz widziała go w takiej odsłonie – wyglądał jak wcielenie furii, twarz, pokryta dziś mocnym kilkudniowym zarostem, poczerwieniała mu łącznie z czołem, rysy ścięły się i wyostrzyły, a oczy ciskały groźne błyskawice.
– No zobacz, co narobili! – zawołał do niej, wskazując ręką na pobojowisko. – Banda nieudaczników! Jedna nie wie, gdzie się stawia skrzynkę, a druga nie umie chodzić!
W głębi korytarza zebrało się kilka osób, między innymi Eliza, Dorota i Ola, które z niepokojem przyglądały się z daleka tej gwałtownej scenie.
– Spokojnie, szefie – odparła uspokajającym tonem Iza. – Bez nerwów. To nie tak… Znam sprawę i zaraz wszystko wyjaśnię.
– A w ogóle to gdzie jest Karolina?! – pienił się dalej Majk, rozglądając się wokół. – Już zwiała?! Ma tu natychmiast wracać! Będą sprzątać to we dwie! Chudy, chyba coś do ciebie powiedziałem, nie?!
Chudy, który w międzyczasie podniósł się do pionu, zerknął ponurym wzrokiem na Izę, której uwagę przykuło jego podbite oko, będące namacalnym dowodem na jego zaangażowanie w pracę na rzecz firmy. I to jego Majk przed chwilą nazwał leniem? A do tego taka awantura o nic… Nie, to była już przesada! Ktoś musiał zainterweniować i przerwać tę absurdalną scenę, a jedyną osobą, która mogła tu cokolwiek wskórać, była ona. Tak, to był jej obowiązek. Nie mogła przecież pozwolić na tak niesprawiedliwe traktowanie Bogu ducha winnych ludzi!
– Dość! – rzuciła twardo do Majka, stając pomiędzy nim i Chudym. – Szef zostawi go w spokoju! Ani on, ani Zuzia, ani Karolina nie są tu nic winni! Łukasz dzisiaj miał kontuzję, oko mu podbili. A ta skrzynka to głównie moje zaniedbanie, bo zapomniałam załatwić sprawę, chociaż Zuzia wyraźnie mnie o to prosiła. Zaczęło się od tego, że…
– Bzdura! – przerwał jej z rozpędu Majk. – Nie broń ich, Iza, okej? To nic to nie da! Mają natychmiast zbierać ten syf, fajtłapy cholerne! A za karę…
– Zaraz, jeszcze nie skończyłam! – zawołała Iza, nie dając się zakrzyczeć. – O co taka burza, nic się przecież nie stało! Parę głupich dżemów i od razu taki dym?!
– Nie chodzi o dżemy, chodzi o zasadę! – odparował jej Majk. – Niczego nie potrafią zrobić porządnie, łajzy jedne! A ty jazda do roboty! – wycelował palec w stronę Chudego. – Od jutra dwa tygodnie na pace, obsługujesz wszystkie dostawy! Już ja się z tobą policzę, frajerze! I z tobą też, mała szkodnico! – rzucił do przerażonej Zuzi. – Nauczysz się w końcu myśleć, do cholery!
(c.d.n.)

Poprzednie części:
Tom I
Rozdział I (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział II (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział III (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział IV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział V (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział VI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział VII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział VIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział IX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział X (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom II
Rozdział XV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Tom III
Rozdział XXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)
Rozdział XXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XL (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XLI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XLII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Tom IV
Rozdział XLIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział XLIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)
Rozdział XLV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XLVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XLVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XLVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XLIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział L (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom V
Rozdział LVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)
Rozdział LVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział LXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział LXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział LXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom VI
Rozdział LXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)
Rozdział LXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Dalsze części:
Rozdział LXXIX (14)
Rozdział LXXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział LXXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Tom VII
Rozdział LXXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział LXXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XC (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XCI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział XCII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XCIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział XCIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)