Anabella – Rozdział LXXIX (cz. 5)

– No i spoko – wzruszyła ramionami Beata, zanurzając usta w soku. – Jakie późne, co ty gadasz, Iza? To przecież normalne, że najpierw trzeba trochę się dorobić, rozkręcić biznes, a dopiero potem pakować się w pieluchy, nie? Ja sama też nie mam zamiaru wkopać się w żadne takie akcje, zanim firma, którą zakładamy z Emi, nie zacznie działać na pełnych obrotach. Zresztą u mnie i tak na nic się nie zanosi, chłopaków z założenia trzymam na dystans! – dodała wesoło. – Za to ona… dramat! – dodała, ruchem głowy wskazując na Emilię.

– Dlaczego dramat? – zdziwiła się Iza.

– No dramat, mówię ci – skrzywiła się Beata. – Ostatnio ciężko z nią wytrzymać, co chwila jakieś przeboje, płacz i zgrzytanie zębów przez tego czy innego fagasa. Nigdy nie podejrzewałam, że Emi okaże się taka kochliwa, a znamy się tyle lat… Znaczy, kiedyś taka nie była, dopiero teraz coś jej się stało – wyjaśniła z przekąsem, znów zerkając w stronę przyjaciółki, która nadal rozmawiała pod ścianą z Tomem, żywo gestykulując rękami. – W ciągu ostatniego roku zakochała się na zabój już ze trzy razy. I to w kim! W jakichś idiotach.

Iza nie bez rozbawienia wysłuchała opowieści koleżanki o perypetiach sercowych Emilii, która najwyraźniej nie miała szczęścia do chłopaków, a następnie o krystalizujących się planach obu dziewczyn związanych z otwarciem wspólnej kliniki weterynaryjnej pod Radzyniem.

– Lokal już jest w budowie – oznajmiła jej z dumą Beata. – W fajnym miejscu, tuż przy drodze do Suchej Woli, więc klientom łatwo będzie trafić, zwłaszcza jak postawimy odpowiednio duży baner. Na koniec wakacji powinniśmy mieć stan surowy, szybko pójdzie, bo budynek ma mieć tylko parter i małe pięterko, bez podpiwniczenia. Do końca studiów wykończymy go i wyposażymy, będzie można zacząć z marszu zaraz po dyplomie. A wszystko zawdzięczam mojemu tacie – zaznaczyła. – Bez niego nie ruszyłybyśmy tak szybko z biznesem. Odstąpił nam część swojej działki, którą miał po babci, pomógł załatwić plany i nagrał robotników. Na razie sam za wszystko płaci, ale ja zbieram rachunki i jak tylko zaczniemy działalność, oddamy mu ten wkład co do grosza. To mój punkt honoru – zaznaczyła, na co Izie mimowolnie przypomniał się Kacper.

„Człowiek honoru” – uśmiechnęła się do siebie. – „Ciekawe, co u niego i jak się teraz czuje… Jak to dobrze, że zobaczymy się już niedługo!”

– Bardzo słusznie – przyznała Beacie. – Ale tak czy inaczej to miły i hojny gest ze strony twojego taty, pomijając, że nie każdy ma w ogóle takie możliwości.

– No właśnie. Tylko że jeden facet z Małowoli coś tam tacie bruździ – ciągnęła Beata, krzywiąc się z niesmakiem. – Gdyby nie on, byłoby idealnie. Nie wiem, czy kojarzysz tego typa od motelu i od stacji benzynowej?

Iza znieruchomiała na moment, ale na zewnątrz zachowała pełny spokój.

– Tak, kojarzę – odparła obojętnym tonem. – Chodzi ci o Romana Krzemińskiego?

– O, właśnie! – podchwyciła żywo Beata. – Roman Krzemiński, dokładnie! Znasz go?

– Przecież to mój sąsiad z Korytkowa – wzruszyła ramionami Iza.

– Z Korytkowa? – zdziwiła się Beata. – Myślałam, że jest z Małowoli.

– Mieszka w Korytkowie, w Małowoli tylko prowadzi interes – wyjaśniła jej spokojnie Iza. – Motel i stację benzynową, jak sama powiedziałaś. A w Korytkowie niedawno otworzył dodatkowo wypasiony hotel.

– Aha – pokiwała głową Beata. – Nie wiedziałam. No, ale mniejsza o to. Jeśli go znasz, to pewnie wiesz, co to za szuja. Ja o nim jeszcze w życiu ani jednego dobrego słowa nie słyszałam!

– Ja chyba też – zgodziła się pogodnie Iza.

– W każdym razie mój tata ma z nim na pieńku już od jakiegoś czasu – wyjaśniła jej Beata. – A przez to tamten bez przerwy mu bruździ, miesza, w czym tylko może, teraz nawet przy budowie naszej kliniki. No wiesz, problemy z uzyskaniem pozwoleń… naloty, kontrole na budowie… Typ ma znajomości wśród urzędników, a to, jak widać, takie same świnie jak on. Oczywiście nic nam nie może zrobić, bo wszystko mamy czyste, ale co krwi przy tym napsuje, to jego.

– Nie przejmujcie się tym – poradziła jej spokojnie Iza, choć w środku serce niepostrzeżenie ściskało jej się coraz mocniej i mocniej. – Mój szwagier też użera się z tym człowiekiem, mają interesy po sąsiedzku, więc możesz sobie wyobrazić, jak jest miło na co dzień. Ale jakoś trzeba sobie radzić. Najlepszy sposób to po prostu zdystansować się i robić swoje.

„Tak, jasne” – pomyślała jednocześnie z przekąsem. – „Zdystansować się! Jaka ty jesteś mądra, Iza, nic tylko brać z ciebie przykład i słuchać twoich rad!”

– Masz rację – przyznała jej w zamyśleniu Beata, sącząc ostatnie krople soku ze szklanki. – Robić swoje. To jest zawsze najlepsze rozwiązanie!

(c.d.n.)

Źródło: pixabay.com

Poprzednie części:

Tom I

Rozdział I (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział II (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział III (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział IV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział V (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział VI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział VII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział VIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział IX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział X (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom II

Rozdział XV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Tom III

Rozdział XXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XL (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XLII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Tom IV

Rozdział XLIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XLIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XLV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XLVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XLVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XLVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział L (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom V

Rozdział LVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom VI

Rozdział LXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXIX (1) (2) (3) (4)

Dalsze części:

Rozdział LXXIX (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział LXXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Tom VII

Rozdział LXXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XC (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XCI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział XCII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XCIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XCIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)


Dodaj komentarz