Anabella – Rozdział LXXXIV (cz. 2)

Zastała Antka siedzącego przed komputerem wraz z Karoliną, która od jakiegoś czasu etatowo pomagała mu przy tworzeniu playlist dyskotekowych. Jej tradycjonalistyczny gust muzyczny tak dalece odpowiadał szefowi, że ów jakiś czas temu z ufnością powierzył jej zadanie czuwania nad repertuarem utworów granych w Anabelli i, jak sam podkreślał, jeszcze ani razu się nie zawiódł. Antek, którego w przeszłości Majk nieraz dyscyplinował za nieodpowiedni (czyli niezgodny z jego wizją) dobór utworów, odetchnął dzięki temu z ulgą i z pokorą poddawał się każdej sugestii Karoliny, zachwycony faktem, że może współpracować właśnie z nią.

Na widok Izy oboje podnieśli głowy znad komputera.

– O, Iza, dobrze, że jesteś! – ucieszyła się Karolina. – Chodź, zobacz, co tu nawklejaliśmy, i powiedz, czy tak może być. Ja nie za bardzo znam się na francuskiej muzyce, wybrałam sporo takich klasycznych kawałków, ale na pewno brakuje czegoś, co ty byś chciała wrzucić.

– Okej, zerknę – uśmiechnęła się z Iza, z zaciekawieniem pochylając się nad laptopem, by odczytać wyświetloną playlistę.

– Ta jest do tła – zaznaczył Antek. – Do tańca mamy drugą.

– Aha. Zaraz zerknę na obie.

Przeglądanie playlisty i dyskusja z Karoliną oraz odsłuchiwanie fragmentów nieznanych jej utworów wpisanych do repertuaru wciągnęły ją na ponad pół godziny, co sprawiło, że kiedy zerknęła z daleka na zegar zawieszony nad barem, okazało się, że jest już prawie siedemnasta. Z niepokojem poderwała się sprzed komputera.

– O kurczę, ale późno! – złapała się za głowę. – Sorry, Karola, muszę uciekać! Wracam do kuchni, a potem jeszcze powinnam się przebrać… ależ ten czas leci! W każdym razie playlisty są super – zapewniła oboje kolegów, kładąc dłoń na ramieniu nadal siedzącego przed laptopem Antka. – Jak najbardziej tak może być, dzięki wielkie!

– Iza, czekaj! – zatrzymał ją Antek. – Sekunda… Karolinko, miałaś ją zapytać o ten ostatni numer na koniec dyskoteki.

– A tak! – przypomniała sobie Karolina. – Na sam koniec chcemy dać coś fajnego, ostatni numer zawsze jest ważny, zapada ludziom w pamięć. A dzisiaj wieczór francuski, więc to musi być coś francuskiego, nie? Dlatego pomyśleliśmy z Antkiem, że można by wstawić ten utwór… no wiesz… – zerknęła na nią z wahaniem. – Ten twój.

– Ten, co Victor śpiewał dla ciebie w kwietniu – pomógł jej Antek, również przyglądając się spod oka Izie, której twarz, wbrew przewidywaniom obojga, wyrażała idealny, kamienny spokój. – Joe Dassin.

Iza wahała się tylko pół sekundy. Choć w pierwszej chwili bunt szarpnął jej duszą na pomysł, by finalnym punktem repertuaru uczynić piosenkę, z którą łączyły się dla niej tak bolesne wspomnienia, natychmiast siłą woli opanowała ten odruch. Bo niby dlaczego miałaby unikać słuchania tego utworu? To przecież od zawsze była jej ukochana piosenka, to ona przed laty zainspirowała ją do nauki francuskiego… Czy już na zawsze miała powiązać ją z falstartem Victora, a przez to wykluczyć ją z repertuaru swojej ulubionej muzyki? Nie, za nic w świecie! Musiała koniecznie ją odczarować, zmazać z niej to niefortunne skojarzenie z Victorem, choćby miała to zrobić na siłę. A teraz właśnie nadarzała się okazja! Poza tym… skoro sam Majk poprosił ją o przyjęcie à la française, by w ramach walki z romantycznym sentymentalizmem odczarować sobie klimat od wielu lat kojarzący mu się z Anią, to jak ona miała nie podjąć tej walki w kontekście świeżego wspomnienia związanego z Victorem? Jej zadanie było wszak o wiele łatwiejsze.

– Oczywiście – zgodziła się spokojnie. – Bardzo dobry pomysł, Karolciu, jak najbardziej możecie wrzucić to na koniec. A teraz wybaczcie, naprawdę muszę już lecieć do dziewczyn do kuchni…

Kończąc te słowa, uśmiechnęła się do nich przepraszająco i pośpiesznym krokiem udała się na zaplecze. Antek i Karolina patrzyli za nią w zaintrygowaniu.

– No i widzisz? – zauważył Antek z nutką triumfu w głosie. – Dobrze, że ją o to zapytaliśmy, nie trzeba było się krępować. Mówiłem ci przecież, że ten Belg w ogóle jej nie ruszył.

– Fakt… nie ruszył – przyznała z lekkim zdziwieniem Karolina. – Wika i Klaudia mówiły to samo. I miały rację, chociaż trochę mnie to dziwi… Iza w ogóle jest dziwna…

– Jest, to prawda – zgodził się pogodnie Antek. – Ale co nam to przeszkadza? W organizacji pracy jest najlepsza, zaraz drugie miejsce po szefie. Nawet bym powiedział, że w niektórych rzeczach go przewyższa, w robocie papierkowej to na pewno.

– W ogarnianiu dostawców i klientów też jest dobra – zauważyła Karolina. – Szef już parę razy nawalił, jak miał gorszy humor, i gdyby nie ona, to wszystko by się posypało.

– Właśnie. Nawet szefowi zdarzają się wpadki i zauważ, jak Iza wtedy go kryje. Zresztą on ją też, jak zdarzy jej się w czymś pomylić.

– Ja to nawet na początku myślałam, że szef coś z nią kręci na planie osobistym – uśmiechnęła się lekko Karolina. – Ale pomyliłam się, to były tylko pozory. Oni po prostu mają taką specyficzną relację… No dobra, słuchaj, to co? Chyba zamykamy listę i zabieraj się za próbę nagłośnienia, przecież już siedemnasta!

Źródło: pixabay.com

Poprzednie części:

Tom I

Rozdział I (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział II (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział III (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział IV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział V (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział VI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział VII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział VIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział IX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział X (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom II

Rozdział XV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Tom III

Rozdział XXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XL (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XLII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Tom IV

Rozdział XLIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XLIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XLV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XLVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XLVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XLVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział L (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom V

Rozdział LVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom VI

Rozdział LXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział LXXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Tom VII

Rozdział LXXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXIV (1)

Dalsze części:

Rozdział LXXXIV (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XC (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XCI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział XCII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XCIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XCIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)


Dodaj komentarz