Anabella – Rozdział LXXXIX (cz. 6)

– Nie gniewaj się, Izabelko – podjęła łagodnie. – Mówiłam ci już w kwietniu… wtedy u Pawła w domu, kiedy patrzyłyśmy razem przez okno, jak Michał bawi się z dziećmi… że chciałabym z tobą trochę dłużej o nim porozmawiać. Ale nie myśl, że zaprosiłam cię tylko po to i że chcę wyciągnąć od ciebie jakieś informacje o nim, bo zebrało mi się na ploteczki. Nie, dziecino – pokręciła głową. – To nie tak. Zaprosiłam cię przede wszystkim dlatego, że naprawdę bardzo cię polubiłam. Tak samo jak moja Ania.

Iza drgnęła na to imię i uśmiechnęła się smutno, przypominając sobie swą ostatnią rozmowę z Anią, która zakończyła się jej odmową przyjazdu w lecie do Bressoux. Stanęło na tym, że w maju Ania do niej zadzwoni. Nie zadzwoniła… To było oczywiście do przewidzenia po tym, co stało się tamtego wieczoru, jednak smutek i żal z powodu jej utraconej sympatii do tej pory nie opuściły Izy, a słowa pani Lewickiej tylko rozdrapały tę słabo zabliźnioną ranę w jej sercu.

– Tak, tak – zapewniła ją żywo starsza pani, dostrzegłszy cień wątpliwości na jej obliczu. – Ona za każdym razem mi powtarza, że Iza to wspaniała dziewczyna i nie da się jej nie lubić, a ja zgadzam się z nią w stu procentach. Paweł i Lea też, o Michasiu nie wspominając. Dlatego i ja chciałam poznać cię bliżej. Najpierw myślałam, że może za jakiś czas pojedziesz za tym Victorkiem do Bressoux – dodała ostrożnie. – Ale ty od razu wybiłaś mi to z głowy, jeszcze zanim odmówiłaś temu chłopcu, bo oczywiście słyszałam już i o tym… Nie gniewaj się, Izabelko, po prostu nikt nie robił z tego tajemnicy.

– Ależ nie gniewam się – odparła ze zmieszaniem Iza. – Przeciwnie, nadal jestem pani wdzięczna za to, co mi pani wtedy powiedziała. A zwłaszcza za to, że nie miała mi pani za złe tej decyzji.

– No co ty opowiadasz, dziecino! – pokręciła głową pani Lewicka. – Za co ja czy ktokolwiek inny miałby mieć ci za złe? W takich sprawach serce najlepiej podpowiada i trzeba słuchać jego głosu, bo ono zawsze najlepiej doradzi. Mieć za złe! Co też ta dziecina wymyśla! Przecież wszyscy rozumieją twoją decyzję. I ja, i Lea, i Ania…

„Ania też?” – pomyślała ze smutnym niedowierzaniem Iza, nie odważyła się jednak głośno wypowiedzieć tych słów.

– Uwierz mi, że byłabym ostatnią osobą, która mogłaby mieć ci cokolwiek za złe, jeśli chodzi o Victora – zapewniła ją łagodnie kobieta, zniżając głos. – Może w moim wieku to zabrzmi dziwnie i nieprzekonująco, ale… co tu dużo gadać, ja sama w młodości też miałam podobną sytuację jak twoja. Bardzo podobną, a nawet dużo gorszą. Dlatego wiem, Izabelko, jakie to jest trudne i jak paskudnie można się wtedy czuć. Zwłaszcza kiedy otoczenie, w tym własna rodzina, naciska, a do tego nawet rozum podpowiada, by wybrać tę obiektywnie korzystniejszą partię. No wiesz, korzystniejszą od strony materialnej czy środowiskowej – dodała znacząco. – Pieniądze, awans społeczny, pozycja towarzyska… takie sprawy. Za moich czasów to było jeszcze ważniejsze niż teraz.

Iza pokiwała głową na znak, że rozumie, mile zdziwiona tak osobistym wyznaniem kobiety, która przecież prawie jej nie znała. Sprawiło to, że teraz spojrzała na panią Lewicką inaczej niż wcześniej, w wyobraźni wizualizując sobie to, jak mogła wyglądać w młodości. Regularne rysy, lekko śniada cera… wciąż gęste, szpakowate włosy, które kiedyś musiały być czarne jak skrzydła kruka… i te piękne, ciemnobrązowe oczy o fascynującym blasku! Takie same jak oczy Pabla, które do szaleństwa uwielbiała Lodzia, szczęśliwa, że po nim odziedziczył je i Edzio… takie same jak oczy Ani, w których bez pamięci zakochał się Majk… Lecz nie, stop, nie idźmy aż tak daleko. Delikatna, znajoma igiełka znów niespodziewanie odezwała się w jej sercu, każąc jej pominąć ten szczegół. Wróćmy do pani Lewickiej, która kiedyś w istocie musiała być wyjątkowo piękną kobietą, bez wątpienia mocno przyciągającą mężczyzn i budzącą w nich namiętności…

– Ale ja zawsze uważałam, że kiedy idzie o wybór osoby, z którą mamy spędzić całe dalsze życie, to trzeba słuchać tylko i wyłącznie głosu serca – ciągnęła ciepłym tonem kobieta. – I do śmierci nie zmienię zdania w tej sprawie. Sama poszłam tą drogą i nigdy nie żałowałam, że wybrałam mojego Stasia, a możesz mi wierzyć, kochanie, że przeszkody i przeciwności piętrzyły się przed nami jak góry lodowe. Ale pokonaliśmy je stopniowo, bo od początku wiedzieliśmy, że to właśnie my we dwoje jesteśmy sobie pisani. Do dziś jestem w stu procentach pewna, że z nikim innym nie mogłabym być szczęśliwa – uśmiechnęła się ze wzruszeniem. – I serce od pierwszej chwili jasno mi to mówiło, chociaż moi rodzice i znajomi stręczyli mi innego chłopca… bogatszego, z lepiej ustosunkowanej rodziny… ech! I co by mi po tym było? – machnęła lekceważąco ręką. – Nic! Tylko smutek i tęsknota za Stasiem na całą resztę życia. Nie, Izabelko, ja ani przez chwilę nie miałam wątpliwości, bo jak się kocha kogoś prawdziwie, to serce o tym wie i zawsze najlepiej podpowie.

– To prawda – szepnęła bez przekonania Iza.

(c.d.n.)

Źródło: pixabay.com

Poprzednie części:

Tom I

Rozdział I (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział II (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział III (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział IV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział V (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział VI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział VII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział VIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział IX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział X (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom II

Rozdział XV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Tom III

Rozdział XXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XL (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XLII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Tom IV

Rozdział XLIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XLIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XLV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XLVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XLVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XLVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział L (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom V

Rozdział LVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom VI

Rozdział LXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział LXXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Tom VII

Rozdział LXXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXXXIX (1) (2) (3) (4) (5)

Dalsze części:

Rozdział LXXXIX (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XC (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XCI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział XCII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XCIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XCIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)


Dodaj komentarz