Skąd w sercu Izy brała się ta szalona, niemal obezwładniająca radość? Czy tylko z samego tańca, który niósł ich po parkiecie w zgodnym rytmie, jakby wokół nie istniało nic poza tym? Nie, zdecydowanie nie. Iza nie miała co do tego żadnych wątpliwości. Owa radość brała się z poczucia, że oto Majk, uwolniwszy się w ten sposób od kolejnego sentymentalizmu, który od lat pętał jego serce i duszę, zrobił kolejny krok ku światłu… kolejny mozolny krok naprzód w ich trwającej już od niemal półtora roku terapii złamanych serc! W dniu dzisiejszym był to już drugi krok, bo przecież impreza urodzinowa à la française, budząca podobne skojarzenia z Anią, również odczarowywała jeden z dręczących go od dawna sentymentalizmów. A zatem znów przekroczył samego siebie! Jednego wieczoru wykonał aż dwa kroki ku wolności! Jak lekko i szczęśliwie musiał się dziś czuć! A co najważniejsze, ona, Iza, całym sercem cieszyła się razem z nim!
O tak, cieszyła się, wreszcie się cieszyła… Minął już ten dziwny czas, kiedy myśl o jego uwolnieniu ze szpon dawnych demonów nie sprawiała jej przyjemności. Minęły dni, kiedy w głębi duszy odczuwała wobec niego jakiś absurdalny żal o to, że chciał się oderwać od dawnych idées fixes* i próbował jaśniej myśleć o przyszłości. Jakież to było głupie, jakież niepotrzebne! Jak mogła być tak nieczuła i ograniczona, żeby irytować się z powodu jawnie pozytywnych zmian, jakie zachodziły w jego myśleniu i zachowaniu! Przecież dziś gołym okiem było widać, jak bardzo pomogła mu ich terapia! Przełamał się, wreszcie się przełamał! I to ona, jako jego terapeutka, była pierwszą osobą, z którą stanął na parkiecie po ponad siedmiu latach od ostatniego walca z Anią!
W pamięci frunącej w objęciach Majka dziewczyny odezwały się jego wypowiedziane smutnym głosem słowa sprzed ponad roku, kiedy to, leżąc po pijaku na podłodze w gabinecie Anabelli, zwierzał jej się z tego właśnie sentymentalizmu.
Ponad sześć lat temu… no, już prawie siedem… zatańczyliśmy razem ostatniego walca. Ostatniego dla mnie oczywiście… Przysiągłem sobie wtedy, że w takim razie to będzie ostatni taniec w moim życiu. Pożegnalny taniec z jedyną kobietą, jaką kiedykolwiek kochałem… Frajerstwo i głupota, co? Wiem o tym doskonale. Ale jednak od tamtej pory nie złamałem tej przysięgi…
A potem jej współczujący głos. Ale może jeszcze kiedyś ją złamiesz? Może jeszcze kiedyś z kimś zatańczysz…
I jego odpowiedź. Nie. Gdybym jeszcze kiedyś z kimś zatańczył, zwłaszcza walca… miałbym poczucie, że bezpowrotnie coś straciłem.
I oto dziś nadszedł dzień, kiedy jednak złamał tę przysięgę! Złamał ją z radością, która promieniała z jego oczu i z każdego gestu, która unosiła ich oboje po parkiecie niczym dwa napełnione helem baloniki. Złamał ją spontanicznie, bo tak ułożyła się sytuacja, przekroczył granicę pod wpływem chwili, poirytowany nieporadnym tańcem Toma. Lecz jakaż zmiana musiała nastąpić w jego głowie i sercu w ciągu tych kilkunastu miesięcy, skoro w ogóle do tego doszło! Po tylu latach stanął do walca… właśnie do owego symbolicznego walca!… i nie tylko nie myślał o tym, że coś traci, ale zachowywał się wręcz, jakby wszystko zyskał! No… może nie wszystko, wiadomo… ale jednak dużo. Wolność. Spokój ducha. Radość i nową energię. A być może i nowy sens życia!
Aplauz obserwujących ich tłumów nie słabł, częściowo zagłuszając muzykę. Szczególny doping dla szefa biegł ze strony zespołu Anabelli, zdumionego tym niespodziewanym publicznym występem, ale w głębi duszy dumnego z jego spektakularnych umiejętności tanecznych. Również przyjaciele z przyjęcia urodzinowego, choć z początku próbowali podjąć taniec, za nic w świecie nie potrafili skupić się na nim, lecz bez przerwy, z mieszaniną uznania i niedowierzania zerkali w stronę Majka, który z wprawą doświadczonego tancerza wiódł po parkiecie Izę miękko poddającą się jego gestom.
Nim minęły dwie minuty walca, pozostałe pary po kolei poschodziły z parkietu, zatrzymując się nieopodal wiwatującej grupki pracowników Anabelli, by stamtąd móc bez przeszkód obserwować solenizanta. O ile jednak Justyna, Dominika i Asia oraz ich mężowie patrzyli na to z uśmiechami na obliczu, żartując między sobą i co chwila podnosząc kciuki na znak uznania, o tyle Pablo i Lodzia, którzy zeszli z parkietu jako pierwsi, przyglądali się tańczącej parze z poważnymi i jakby lekko zaniepokojonymi minami. Od czasu do czasu Lodzia podnosiła na męża swe śliczne błękitne oczy i oboje wymieniali znaczące spojrzenia, mimo że od chwili, kiedy Majk rozpoczął taniec, żadne z nich nie wypowiedziało na głos ani słowa. Bez wątpienia wynikało to z faktu, iż, pomijając Izę, były to jedyne osoby na tej sali, które w pełni zdawały sobie sprawę z wagi tego wydarzenia i przynajmniej do pewnego stopnia znały jego drugie dno.
(c.d.n.)
* Idée fixe (fr.) – natrętna, powracająca myśl.

Poprzednie części:
Tom I
Rozdział I (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział II (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział III (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział IV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział V (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział VI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział VII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział VIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział IX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział X (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom II
Rozdział XV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Tom III
Rozdział XXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)
Rozdział XXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XL (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XLI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XLII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Tom IV
Rozdział XLIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział XLIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)
Rozdział XLV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XLVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XLVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XLVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XLIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział L (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom V
Rozdział LVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)
Rozdział LVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział LXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział LXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział LXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom VI
Rozdział LXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)
Rozdział LXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział LXXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Tom VII
Rozdział LXXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6)
Dalsze części:
Rozdział LXXXV (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział LXXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XC (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XCI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział XCII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XCIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział XCIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)