– Ach… przepiękny! – szepnęła z zachwytem Iza, składając dłonie. – Dokładnie taki, jaki chciałam!
Oboje dotarli właśnie cmentarną alejką do miejsca wiecznego spoczynku pana Szczepana i Hani, gdzie zamiast starej cementowej mogiły pysznił się teraz biało-czarny pomnik otoczony świeżo przekopaną, zagrabioną ziemią. Zdobiły go srebrne napisy z nazwiskami i datami śmierci małżonków, a także ich odbite w porcelanie zdjęcia, które swego czasu Iza wybrała w tym celu spośród pamiątek pozostałych po staruszku.
– Taką miałem nadzieję – uśmiechnął się z satysfakcją Majk. – Bo wszystko zostało wykonane według twoich wskazówek. Ale jednak chciałem usłyszeć to od ciebie.
– Jest przepiękny, Michasiu – powtórzyła Iza, podchodząc bliżej, by na płycie pomnika położyć zakupioną przed chwilą wiązankę białych róż. – Bardzo ci dziękuję, że o to zadbałeś, szkoda tylko, że nic o tym nie wspomniałeś, bo może coś bym pomogła?
– Ja niewiele miałem tutaj do roboty – zapewnił ją Majk. – Kamieniarze zrobili to sami, ja tylko doglądałem ich w wolnych chwilach. To zresztą nawet nie było konieczne, bo mieli bardzo dokładne instrukcje.
– Ech! – pokręciła głową Iza. – A mnie już od paru tygodni chodziło po głowie, żeby cię zapytać, kiedy wreszcie postawią nam ten pomnik. I ciągle zapominałam! Wyszło naprawdę cudownie, a te zdjęcia to już w ogóle rewelacja. Chyba nawet ładniej wykonane niż u moich rodziców. Sam zobacz, Hania wygląda jak marzenie, a Szczepcio? Prawie jak żywy!
Roześmiali się oboje, po czym natychmiast umilkli, tłumiąc śmiech ze względu na powagę miejsca.
– Teraz tylko musimy się rozliczyć, okej? – dodała rzeczowo Iza. – Dasz mi rachunki i ja już wszystko ureguluję. Jestem to winna Szczepciowi, zwłaszcza że ty wszystko załatwiałeś i doglądałeś. Masz je pewnie w domu?
– Co takiego?
– No te rachunki za pomnik.
– Rachunki? – wzruszył ramionami Majk. – Po co ci? Są już dawno zapłacone.
– No, ale przecież…
– Uregulowałem wszystko, żeby mieć to z głowy. Myślisz, że lubię zostawiać sobie takie rzeczy na później? Po dwóch tygodniach nie wygrzebałbym się z papierów.
– W takim razie przeleję ci zwrot na konto – oznajmiła mu stanowczo Iza. – Tylko pokaż mi je, żebym wiedziała, ile to dokładnie kosztowało.
– Chyba żartujesz – uśmiechnął się z rozbawieniem Majk, schylając się, by poprawić jedną z róż, która wysunęła się z leżącej na płycie wiązanki. – Daj spokój, Izula. Ja załatwiam, ja płacę, taką mam zasadę. Nie tylko ty masz moralne zobowiązania wobec Szczepka.
– Ja mam zobowiązania nie tylko moralne, ale też finansowe – zaprotestowała zdecydowanym tonem Iza. – I to ja powinnam zapłacić za ten pomnik. Zwłaszcza że sama nawydziwiałam z projektem, przez co koszty wzrosły pewnie dwukrotnie. Nie wygłupiaj się, Majk, proszę cię – dodała łagodniej, kładąc dłoń na jego ramieniu i zaglądając mu z niepokojem w twarz. – To naprawdę nie jest pole do żartów.
Majk wyprostował się i z leciutkim uśmiechem popatrzył we wzniesione na niego oczy dziewczyny. Promyki popołudniowego słońca odbijały się w nich jak w magicznym lustrze, o którym ostatnio tak wiele myślał.
– A kto mówi o żartach? – odparł spokojnie. – Nie umawialiśmy się, że to ty masz płacić.
– Noo… prawda, nie umawialiśmy się – przyznała z zastanowieniem, cofając dłoń z jego ramienia. – Ale dla mnie to od początku było oczywiste.
– A dla mnie oczywiste było co innego – skonkludował stoicko. – Nie ma o czym mówić, Iza, sprawa jest zamknięta. Nie będziemy się przecież o to spierać, co?
Iza zaniepokoiła się nie na żarty.
– Nie mów tak, Majk, nie denerwuj mnie. Nie mogę pozwolić ci na taki numer, wyrzuty sumienia chyba by mnie zjadły. Rozumiem, że ty też lubiłeś Szczepcia, ale przecież nie możesz za wszystko płacić sam! No dobra – dodała ugodowo, widząc jego nieprzejednaną minę. – Jeśli nie chcesz dać mi wszystkich rachunków, to przynajmniej daj połowę, okej? Podzielimy się kosztami po równo. Może tak być?
Majk pokręcił głową na znak odmowy.
– Nie, Iza, daj już spokój – odpowiedział stanowczo, a w jego tonie zabrzmiała surowa nutka, która zawsze skutecznie dyscyplinowała pracowników Anabelli. – Co to jest w ogóle za temat? Nie będę się przecież kłócił z tobą o pieniądze. I to w dodatku nad grobem Szczepka.
Iza, na którą ten ton zawsze działał z mocą rozkazu wojskowego, drgnęła, uderzona w szczególności słusznością tego ostatniego argumentu.
– Fakt – przyznała z zawstydzeniem, spuszczając głowę. – Masz rację, to nie jest dobre miejsce na takie rozmowy. Przepraszam… Później do tego wrócimy.
– Nie, nie będziemy już do tego wracać – sprostował spokojnie. – Koniec tematu.
(c.d.n.)

Poprzednie części:
Tom I
Rozdział I (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział II (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział III (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział IV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział V (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział VI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział VII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział VIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział IX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział X (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom II
Rozdział XV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Tom III
Rozdział XXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)
Rozdział XXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XL (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XLI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XLII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Tom IV
Rozdział XLIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział XLIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)
Rozdział XLV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XLVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XLVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XLVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XLIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział L (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom V
Rozdział LVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)
Rozdział LVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział LXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział LXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział LXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom VI
Rozdział LXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)
Rozdział LXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział LXXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Tom VII
Rozdział LXXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8)
Dalsze części:
Rozdział LXXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział LXXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XC (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XCI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział XCII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XCIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział XCIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)