Anabella – Rozdział LXXXVIII (cz. 16)

– Niczym się nie przejmuj, Iza – zapewnił ją spokojnie. – Jeśli chodzi o klimat w Korytkowie, to biorę to na siebie. Fakt, że trzeba będzie zrobić z tym porządek. O współpracy biznesowej jeszcze pogadamy, na razie się nie pali, po prostu miej to na względzie. Oboje przecież wiemy, że ten twój francuski to byłby tylko pretekst, nie? Taka mała atrapa do ocieplenia stosunków i naprawienia tego, co się tak bez sensu schrzaniło… No, ale okej, możemy to odłożyć na później – machnął ręką. – Chcę tylko, żebyś wiedziała, jak ja się na to zapatruję. Mam nadzieję, że niedługo i tak wejdziemy w oficjalną współpracę, a to doświadczenie, jakie teraz zbierasz u Błaszczaka, przyda się w tym jak znalazł. Co prawda wolałbym, żebyś zbierała je gdzie indziej, ale dobra… mniejsza o to.

Skrzywił się znowu i sięgnąwszy po szklankę z wodą, upił z niej niewielkiego łyka.

– Ja w każdym razie w przyszłym roku, jak tylko obronię dyplom, wracam do Korytkowa i zaczynam działać pełną parą – podjął, odstawiając szklankę na stół. – Biznes to biznes, ale muszę też prywatnie pomyśleć o odrębnym lokum, bo u starych nie mam zamiaru mieszkać. Fioła bym chyba dostał! Już i tak zastanawiam się, czy nawet na te wakacje nie przenieść się do biura do hotelu. Skołowałbym sobie jakieś wyrko i mógłbym tam spać… Może średnio wygodnie, ale za to miałbym święty spokój.

– Aż tak źle żyjesz z rodzicami? – zdziwiła się Iza.

– Nie no… tak bardzo źle to nie jest – odparł zachowawczo. – Ale co innego jak przyjeżdżam do nich na dwa czy trzy dni, a co innego, gdybym miał mieszkać u nich na stałe. Rozumiesz… Szybko byśmy się pogryźli, bo ja niestety nie mam do nich cierpliwości. Zwłaszcza matka jest wkurzająca, we wszystko się wtrąca, a ja nie lubię, jak ktoś na każdym kroku dyktuje mi, co mam robić. Dlatego muszę się uniezależnić i wybudować własną chatę. Wcale niekoniecznie w Korytkowie – zaznaczył. – Może być gdziekolwiek w okolicy, byle jak najdalej od moich starych. Niezależność to podstawa, nie? Tak czy siak, w najbliższym czasie chciałbym kupić gdzieś kawałek ziemi pod budowę… i właśnie pomyślałem sobie, że zapytam cię o radę.

– Mnie? – szepnęła zaskoczona.

– Aha, ciebie – uśmiechnął się, a jego oczy błysnęły ciepłym blaskiem. – Przecież wiesz, że na twoim zdaniu zależy mi najbardziej.

Iza odwróciła wzrok, uznając, że tego typu uwagę lepiej pominąć milczeniem. Nie umniejszało to jednak wrażenia, jakie wywarły na niej tak znaczące słowa w jego ustach.

– Na razie chodzi tylko o wybór miejsca – zaznaczył Michał. – Projekt budynku to kolejny etap, na razie nie zawracam sobie tym głowy. Na początek muszę kupić teren w jakimś spokojnym miejscu… spokojnym, ale z dobrym dojazdem do głównej drogi, bo wiadomo, jak u nas wygląda sytuacja w zimie. Jak sypnie śniegiem, to bez pługa się nie wykopiesz. Nie chcę też budować niczego w bliskim sąsiedztwie hotelu, bo tam już teraz jest kocioł, a ja wolałbym oddzielić interesy od prywatnego życia. Powiedz, Iza, tak na szybko i bez zastanowienia. Jakbyś miała wybierać miejsce na swój dom w Korytkowie albo okolicy, to o którym kwadracie najpierw byś pomyślała? Tym za kościołem? Przy drodze na Małowolę? Czy raczej w drugą stronę, za szkołą i sadem Zielińskich?

Iza uśmiechnęła się melancholijnie i na chwilę przymknęła powieki, pod którymi wyświetlił jej się obraz zalanej letnim słońcem łąki pełnej kwiatów i brzęczących owadów. O tak… tamta łąka. Łąka-wspomnienie, łąka-marzenie… łąka-symbol… Tylko symbol czego? Szczęścia? Czy raczej wiecznego niespełnienia?

– Ja osobiście? – odpowiedziała, otwierając oczy i przelotnie zahaczając wzrokiem o twarz Michała. – No cóż… ja bym wybrała akurat inny kawałek ziemi, taki, który tobie pewnie by się nie spodobał, bo jest daleko od utwardzonej drogi. W dodatku nie jest chyba na sprzedaż i szczerze mówiąc, to nawet nie wiem, do kogo należy.

– Gdzie? – zapytał szybko.

– Mam na myśli ten kawałek łąki na górce obok pola Klimków i Dębiaków – wyjaśniła mu rzeczowo. – No wiesz, ten niedaleko lasu, przy drodze na cmentarz.

– Przy drodze na cmentarz? – powtórzył, krzywiąc się lekko. – Czekaj… która to łąka? Koło Dębiaka? Aha… chyba kojarzę.

„Nawet tego nie pamiętasz” – pomyślała smutno Iza, zerkając na niego spod oka. – „Nie masz zielonego pojęcia, dlaczego wybrałabym akurat to miejsce…”

– Okej, już wiem – skinął głową Michał. – Ten pasek dzikiej łąki, co ciągnie się aż pod las. Ja też nie mam pojęcia, czyje to jest, ale to kompletnie nieatrakcyjna ziemia, Iza. Dziwne, że ci się podoba, bo to chyba najgorsza okolica, jaka może być. Kto by chciał mieszkać w sąsiedztwie cmentarza? Poza tym tam nie ma dobrej drogi, sama glina i błoto, na wiosnę przy roztopach nie dałoby się wyjechać.

– Święta racja – przyznała spokojnie Iza, starannie wygaszając w sercu ciepło tamtego wspomnienia. – Przecież od razu powiedziałam, że mój wybór tobie pewnie by się nie spodobał. Z pragmatycznego punktu widzenia to rzeczywiście mało atrakcyjna lokalizacja, ale skoro zapytałeś, jakie miejsce przychodzi mi na myśl jako pierwsze, to odpowiedziałam uczciwie. Natomiast w twoim przypadku to oczywiście odpada, wiem o tym.

– Odpada – zgodził się Michał z nutą ulgi w głosie.

– I jeśli mam ci doradzić, gdzie powinieneś kupić ziemię pod budowę domu – ciągnęła obojętnym tonem – to sądzę, że chyba najrozsądniej byłoby wybrać jakieś miejsce na linii między Korytkowem a Małowolą. Skoro część interesów macie w Małowoli, a część w Korytkowie, to logicznie byłoby dla ciebie ulokować się gdzieś pomiędzy, żeby móc swobodnie i szybko dojeżdżać zarówno w jedną, jak i w drugą stronę.

(c.d.n.)

Źródło: pixabay.com

Poprzednie części:

Tom I

Rozdział I (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział II (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział III (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział IV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział V (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział VI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział VII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział VIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział IX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział X (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom II

Rozdział XV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Tom III

Rozdział XXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XL (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XLII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Tom IV

Rozdział XLIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XLIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XLV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XLVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XLVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XLVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział L (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom V

Rozdział LVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom VI

Rozdział LXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział LXXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Tom VII

Rozdział LXXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Dalsze części:

Rozdział LXXXVIII (17)

Rozdział LXXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XC (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XCI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział XCII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XCIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XCIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)


Dodaj komentarz