– Ależ jest! – zapewnił ją żarliwie Michał. – Przecież wszystko zależy tylko od nas, Iza! A właściwie od ciebie, bo ja swoją decyzję już podjąłem. Przeszłości i tak nie da się zmienić, nie? Za to można wyłowić z niej wszystko co najlepsze i pociągnąć to dalej. Pomyśl tylko, mamy za sobą tyle fajnych chwil… Wiesz, co mi się śniło ostatnio? – zniżył głos do znaczącego szeptu.
Iza pokręciła głową przecząco.
– Śniło mi się, że byliśmy razem na tamtym ognisku w Małowoli… no wiesz, tym naszym ostatnim, pod koniec wakacji przed klasą maturalną. We śnie przypomniał mi się dokładnie tamten wieczór, jakbym normalnie znowu tam był. Powiedziałaś mi wtedy, że… nie powtórzę dokładnie, jak to szło – zastrzegł zachowawczo – ale chodziło mniej więcej o to, że cokolwiek by się nie zdarzyło, ty i tak zawsze będziesz moja. To nie był tylko sen, wtedy naprawdę tak powiedziałaś. Pamiętasz to? – zerknął na nią badawczo.
Brązowe oczy Izy napełniły się melancholijnym blaskiem. Jakże miałaby nie pamiętać tego wieczoru! Jakże miałaby zapomnieć choć jeden szczegół ogniska w wesołym gronie przyjaciół… i tego, co było potem, gdy Michał zabrał ją do motelu swojego ojca. Była wtedy taka szczęśliwa! Każde słowo, gest czy zdarzenie z tamtego okresu trafiło wówczas na zawsze do tajemnego skarbca jej najpiękniejszych wspomnień, a teraz wystarczyło tylko uchylić jego wieka, by na nowo przeżyć dowolną z tamtych chwil. Również tę, o której mówił Michał.
Czy pamiętała tamte swoje słowa? Oczywiście że tak! Te i wiele innych… Wszak tyle razy zapewniała go o swojej miłości na wieki! To właśnie tamtego lata przysięgła mu, że zawsze będzie należała tylko do niego. Co prawda on sam, po tym, jak zachował się wobec niej, nie miał dziś moralnego prawa egzekwować od niej dopełnienia tej przysięgi, lecz czy ona sama przed sobą nie była nią związana? Przecież od wielu lat bezwzględnie dotrzymywała danego wówczas słowa i nie zmienił tego nawet przelotny pocałunek skradziony jej przez Victora. Nie zmienił nic, bo ona wcale go nie chciała, nie zgodziła się na niego z własnej woli. Nigdy nie zdradziła Michała. Zawsze była mu wierna, tak beznadziejnie, absurdalnie wierna, jak tylko można być. Nie umiała złamać przysięgi sprzed lat. Ech, naiwna romantyczna dusza! Stała w uczuciach aż poza granice rozsądku! Taka sama jak Majk, u którego tamtego wieczoru, po odrzuceniu Victora, z rozpaczy upiła się wódką…
Wspomnienie Majka wstrząsnęło nią nagle jak iskra elektryczna. W jej pamięci odżyły jego słowa sprzed zaledwie tygodnia. Nadal kocham Anabellę… i będę ją kochał zawsze… do końca życia… Wzdrygnęła się i podniosła wzrok na Michała, tym razem bez obaw spoglądając mu prosto w oczy.
– Pamiętam – odpowiedziała delikatnie drżącym głosem. – Oczywiście, że pamiętam, Misiu. Powiedziałam tak… nieraz zresztą… i jak pewnie wiesz, nigdy nie złamałam tego słowa. Za to ty, mimo że wiele razy obiecywałeś mi to samo… no, nie będę tego powtarzać, sam wiesz, jak było. Tak czy inaczej chyba nie zamierzasz teraz rozliczać mnie z obietnic, jeśli sam nie dotrzymałeś swoich?
Michał pokręcił głową przecząco.
– Nie – odparł ze skruchą. – Nie mam zamiaru z niczego cię rozliczać, nie myśl tak, kochanie. Chciałem tylko wiedzieć, czy nadal mam o co walczyć, bo to, jak ze mną rozmawiałaś do tej pory… Oczywiście nie mam o to pretensji – zaznaczył skwapliwie. – Chodzi mi tylko o to, żeby zamknąć już ten rozdział. Zawaliłem sprawę na całej linii, tu nie ma dwóch zdań, ale przecież zrozumiałem ten błąd i przeprosiłem cię za niego. Zobaczysz, że to się więcej nie powtórzy, a do tego udowodnię ci, jak poważnie traktuję tę sprawę. Tak naprawdę to chciałem się z tobą spotkać, żeby pogadać o konkretach, i teraz, kiedy już wiem, że mogę… Nie pijesz herbaty? – zapytał ciepłym tonem, wskazując na jej nietkniętą dotąd filiżankę. – Wystygnie ci.
Iza uśmiechnęła się leciutko i posłusznie sięgnęła po herbatę, zanurzając usta w chłodnawym już płynie.
– Okej, do rzeczy – podjął Michał, kładąc obie dłonie na blacie stolika. – Tak jak wspomniałem, chciałbym pogadać z tobą o konkretach. Najpierw wrócę dla świętego spokoju do tej łąki od Andrzejczaków, bo po prostu nie mogę ścierpieć, że oskarżasz mnie o taką bzdurę. Jeszcze raz to powiem, tym razem na spokojnie. Nie interesuje mnie ta działka, Iza – podkreślił dobitnie. – Uwierz, nie tylko nie jest mi do niczego potrzebna, ale wręcz mam już na nią alergię. Rzygać mi się chce, jak słyszę gadanie na ten temat, nie dość, że starzy trują tym tyłek na chacie, to jeszcze ty obracasz to bez sensu przeciwko mnie. Owszem, wiem, co naodwalał mój ojciec – przyznał z westchnieniem. – Ale mówiłem ci już, że on to nie ja i nie możesz obarczać mnie winą za jego odpały. Zwłaszcza że on ma tu coraz mniej do gadania. Niedługo firmę będę prowadził ja i to ode mnie będzie zależało, jaka będzie jej polityka i kierunek rozwoju. A ja mówię ci jasno: nie obchodzi mnie ta działka i teraz nawet gdybyś chciała mi ją oddać za darmo, nie wziąłbym jej dla samej zasady. Powiedz, nadal będziesz mnie katować tym bezsensownym podejrzeniem? Czy uwierzysz mi w końcu, że jest tak, jak mówię, i będziemy mogli wreszcie zakończyć ten temat?
(c.d.n.)

Poprzednie części:
Tom I
Rozdział I (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział II (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział III (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział IV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział V (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział VI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział VII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział VIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział IX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział X (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom II
Rozdział XV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Tom III
Rozdział XXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)
Rozdział XXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XL (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XLI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XLII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Tom IV
Rozdział XLIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział XLIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)
Rozdział XLV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XLVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XLVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XLVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XLIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział L (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom V
Rozdział LVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)
Rozdział LVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział LXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział LXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział LXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom VI
Rozdział LXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)
Rozdział LXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział LXXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Tom VII
Rozdział LXXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LXXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8)
Dalsze części:
Rozdział LXXXVIII (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział LXXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XC (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XCI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział XCII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XCIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział XCIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)