Anabella – Rozdział XCI (cz. 1)

– Dziękuję panu – uśmiechnęła się Iza, chowając do papierowej teczki swoją kopię rachunku, którą przed chwilą podpisała wraz z hydraulikiem na zakurzonym parapecie mieszkania przy Bernardyńskiej. – Odezwę się jeszcze do pana w sprawie białego montażu i tych nowych baterii w kuchni i w łazience, ale to będzie dopiero po położeniu płytek. Myślę, że to wypadnie w sierpniu, bo w lipcu jadę na urlop i wcześniej raczej nie zdążę.

Hydraulik pokiwał głową, zbierając z parapetu dokumenty i plik banknotów przekazany mu przez Izę za wykonaną usługę wymiany instalacji wolno-kanalizacyjnej.

– Nie ma sprawy – zapewnił ją spokojnie. – Proszę tylko dzwonić wcześniej, żeby dogadać termin, bo w sierpniu mogę mieć gęsto z robotą. U pani nie zostało już dużo, ale rozumie pani… czasami trudno upchnąć nawet to.

– Oczywiście, rozumiem. Zadzwonię do pana z odpowiednim wyprzedzeniem.

Po wyjściu mężczyzny Iza zajrzała do łazienki, by jeszcze raz rzucić okiem nadzorcy na świeżo dokończoną instalację hydrauliczną, która była ostatnim etapem przygotowania kuchni i łazienki pod wykładanie płytkami. W poprzednim tygodniu w całym mieszkaniu została położona również nowa instalacja elektryczna, jednak, podobnie jak hydraulika, wymagała ona dokończenia już po położeniu glazury i malowaniu, przez co obecnie ze wszystkich ścian i sufitów sterczały różnokolorowe druty. Czynne było tylko jedno gniazdko w przedpokoju i jedno w salonie oraz tymczasowe oświetlenie w postaci kilku luźno zamontowanych słabych żarówek, dlatego nie było już na co czekać i należało jak najszybciej przystąpić do dalszych etapów remontu, żeby zdążyć zrobić jak najwięcej przed lipcowym wyjazdem na urlop.

„No dobrze, wezmę sobie tylko tę kartkę z wymiarami i lecę” – pomyślała, chowając do kieszeni rozpiskę z dokładnymi wymiarami ścian i wynikającymi z nich wyliczeniami co do ilości paczek glazury i terakoty, które należało kupić. – „Kurczę, już dziesięć po? A niech to… Lodzia pewnie już tam na mnie czeka!”

Ponieważ wybór płytek do łazienki był dla Izy sprawą kluczową, o pomoc w tym względzie poprosiła Lodzię, której gust w urządzaniu własnego domu imponował jej od samego początku. Obie już od kilku tygodni, a ściślej od urodzin Majka w Anabelli, planowały spotkać się na dłuższą rozmowę, lecz z powodu sesji egzaminacyjnej ciągle były zmuszone ją przekładać, teraz zatem, kiedy Iza stanęła przed koniecznością szybkiego zakupu materiału, nadarzała się okazja do tego, by połączyć przyjemne z pożytecznym.

Lodzia, która wraz z Pablem właśnie kończyła urządzanie ich nowego domu na Lipniaku, dokąd mieli przeprowadzić się definitywnie jeszcze w tym roku, chętnie zgodziła się pokazać Izie swą nowo wykończoną łazienkę na piętrze, ta bowiem, jak wynikało z jej opisu, kolorystycznie i stylistycznie odpowiadała wyobrażeniom Izy odnośnie do efektu, jaki sama chciałaby uzyskać u siebie na Bernardyńskiej.

Podjedziemy jutro i pokażę ci, jak to wygląda w realu – obiecała jej wczorajszego wieczoru przez telefon. – Zdjęcia nie oddają dobrze koloru i efektu oświetlenia, a to właśnie nad tym pracowaliśmy najdłużej. No… tak naprawdę to głównie ja, bo Pablo teraz nie ma ani chwili czasu i we wszystkim zdaje się na mnie. Zerkniesz sobie na moją koncepcję, może cię zainspiruje? Potem razem pojedziemy wybrać i zamówić te płytki, a przy okazji pogadamy sobie do woli! Co ty na to, Izunia?

Iza z radością przystała na ten plan i umówiły się, że Lodzia podjedzie po nią na Bernardyńską, gdzie dziewczyna od rana nadzorowała prace hydrauliczne, w międzyczasie próbując uczyć się w salonie przy parapecie do ostatniego egzaminu na uczelni. Na szczęście przytomnie zostawiła sobie godzinę marginesu czasowego na wypadek, gdyby hydraulik miał opóźnienie, co w istocie nastąpiło, w związku z czym, ledwie zdążyła opłacić i odprawić fachowca, musiała czym prędzej zebrać się do wyjścia, żeby nie spóźnić się na spotkanie z Lodzią. Zamknąwszy drzwi, obarczona plecakiem z książkami i narzędziami przyniesionymi ze stancji, zbiegła pośpiesznie po schodach, w locie wyciągając telefon, by sprawdzić, czy zniecierpliwiona czekaniem przyjaciółka nie wysłała jej przypadkiem jakiejś wiadomości. Rzeczywiście, na pulpicie powiadomień znalazła informację o nowym smsie od Lodzi.

Izunia, przepraszam, spóźnię się parę minut i będę piętnaście po trzeciej, dobrze? Miałam pilny telefon. Jak dobrze się składa, że akurat dzisiaj się umówiłyśmy, muszę koniecznie z Tobą porozmawiać! Do zobaczenia! L.

Iza natychmiast zwolniła kroku i odetchnęła z ulgą. Dzięki temu, że nie tylko ona miała opóźnienie, będzie mogła stawić się idealnie na czas. Kiedy tylko wyszła z bramy, na umówione miejsce na chodniku przed kamienicą przy Bernardyńskiej podjechał błękitny volkswagen lupo Lodzi, która, zaciągnąwszy hamulec ręczny, w mgnieniu oka wyskoczyła na zewnątrz.

– No, cześć, kochana, jak dobrze cię widzieć! – zawołała wylewnie, ściskając Izę. – Przepraszam za spóźnienie, wypadła mi nieprzewidziana rzecz. Zaraz wszystko ci opowiem! O, pokaż, widzę, że masz ciężki plecak… daj, wrzucimy go do bagażnika. Długo tu na mnie czekałaś?

Iza posłusznie ściągnęła z ramienia plecak.

– Nie czekałam ani sekundy – zapewniła ją wesoło. – Ja też miałam opóźnienie, mój hydraulik dopiero co wyszedł, a ja za późno zorientowałam się, że już jest po trzeciej.

– Uff, to całe szczęście! – ucieszyła się Lodzia, schylając się, by otworzyć bagażnik. – Bo już zaczynałam się stresować. Proszę, Iza wrzuć to tutaj i…

Zamilkła nagle zdumiona i obie z Izą znieruchomiały nad otwartym bagażnikiem. Jego niewielkie wnętrze aż po brzegi wypełnione było świeżo ściętymi gałązkami białego jaśminu, którego kwiaty momentalnie roztoczyły wokół falę intensywnego zapachu. Iza zerknęła z rozbawieniem na swą towarzyszkę.

– Pablo? – zapytała retorycznie.

(c.d.n.)

Źródło: pixabay.com

Poprzednie części:

Tom I

Rozdział I (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział II (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział III (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział IV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział V (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział VI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział VII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział VIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział IX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział X (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom II

Rozdział XV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Tom III

Rozdział XXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XL (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XLII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Tom IV

Rozdział XLIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XLIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XLV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XLVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XLVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XLVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział L (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom V

Rozdział LVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom VI

Rozdział LXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział LXXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Tom VII

Rozdział LXXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XC (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Dalsze części:

Rozdział XCI (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział XCII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XCIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XCIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)


Dodaj komentarz