Anabella – Rozdział XCIII (cz. 11)

Iza nadal wpatrywała się w drobne białe płatki i żółty aksamitny środek kwiatu rumianku. Doskonale wiedziała, co miał na myśli Majk. Ona sama jeszcze kilka miesięcy temu byłaby najszczęśliwszą kobietą pod słońcem, gdyby mogła znaleźć się na ówczesnym miejscu Sylwii – u boku Michała, jako jego narzeczona. Wszak Sylwia nigdy nie kochała Michała tak mocno jak ona! Ona, Iza, nigdy nie zerwałaby z nim zaręczyn, kochałaby go ślepo, bez względu na wszystko, jakkolwiek by jej nie zranił. Zatem co zmieniło się od tamtej pory? Przecież obecnie to z nią Michał wiązał swoje plany na przyszłość, nie była przecież na tyle głupia, by tego nie rozumieć. To z nią omawiał szczegóły kupna działki w Polanach i budowy domu pod wierzbami, to z nią chciał prowadzić wspólny biznes w Korytkowie… Była o krok od tego szczęścia, o którym mówił Majk! Ba, od jeszcze większego, pełnego… wszak Michał wprost zapewniał ją o swojej wzajemności!

Tylko co to miało do rzeczy w tej chwili? Majk przecież mówił teraz o sobie i o Werci… a z drugiej strony pośrednio i o Ani… O tak, nie musiała o nic go dopytywać, doskonale czytała w jego alegoriach, jako jego terapeutka posiadała do nich jednoznaczny klucz. Gdyby Majk mógł niegdyś związać się z Anią pomimo braku jej wzajemności, zrobiłby to bez wahania i byłby szczęśliwy, podobnie jak Joasia mogłaby być na swój sposób szczęśliwa z panem Szczepanem, starając się jak najlepiej wypełnić w jego życiu miejsce po ukochanej zmarłej Hani. Ona, Iza, też nieraz tak rozumowała, zawsze, tak samo jak Majk, z góry odrzucając takie odwrócenie perspektywy. A jednak on tym razem postanowił pokonać tę psychiczną przeszkodę i dać sobie racjonalną szansę na uratowanie chociaż kawałka życia. Czy to było złe? Skądże, wręcz przeciwnie! Jako jego przyjaciółka powinna wręcz go na to namawiać… to był przecież wspaniały, spektakularny efekt ich terapii złamanych serc… efekt, z którego powinna być dumna!

Wiedziała już, na czym miał polegać jego „eksperyment”. Na tym, żeby potwierdziła mu lub zaprzeczyła, że takie odwrócenie perspektywy ma sens. Żeby przyznała, że do tej pory oboje się mylili, wykluczając w swoim życiu osobę trzecią. Taką jak Victor, którego ona odrzuciła, i taką jak Wercia, której przyjęcia nie wykluczał Majk. Nie wykluczał tego przynajmniej przez chwilę… A może nadal nad tym myślał? Może sprawa wcale jeszcze nie była zamknięta?

Ach, to serce! Czy ono w końcu przestanie jej dokuczać?…

– Taki układ byłby korzystny dla obu stron – ciągnął z przekonaniem Majk. – Bo jeżeli uczucie jest mocne tylko z jednej strony, ale z drugiej jest chociażby sympatia i porozumienie, to czy nie wystarczyłoby tego dla dwojga? Jedno daje więcej, drugie mniej, ale i tak oboje korzystają na tym bardziej, niż gdyby nie byli razem. I to właśnie było sedno tamtego mojego szalonego marzenia, elfiku. Wprawdzie wycofałem się z niego po pewnej porażce… czy raczej falstarcie… ale jednak nadal nie umiem całkiem wyrzucić go z głowy.

Ach, tak! Bardzo proszę, miała już odpowiedź! Ledwie o tym pomyślała, a on natychmiast sam z siebie to potwierdził! Poniósł jakąś tam porażkę czy rozczarowanie, owszem… ale nadal tego nie wykluczał! A więc Wercia już w pewnym sensie wygrała tę grę. Została na polu bitwy sama i ciągle zdobywała teren. Pani Lewicka przecież wyraźnie powiedziała, że u Majka pojawiała się ostatnio tylko ona. W jego domu, w świątyni jego prywatności… Czy ten fakt nie mówił sam za siebie? Jakie to było jasne i przejrzyste!

– Masz na myśli małżeństwo i rodzinę? – zapytała dla pewności.

– Tak.

– Z kimś, kogo nie kochasz?

– Ech! – westchnął z rezygnacją Majk, podciągając wyżej kolana i opierając na nich łokcie. – Bóg mi świadkiem, Iza, że nie wiem, jak ugryźć ten temat. Wróćmy do mojej hipotezy, okej? Pamiętasz, jak mówiłem ci, żebyś nie ulegała pozorom? W układzie, o którym mówię, nie ma znaczenia, kto gra jaką rolę, ważne jest tylko to, że jedno kocha, drugie nie. Ale czy to znaczy, że tak będzie zawsze? A może za jakiś czas to się zmieni? Może osoba niezaangażowana poczuje do tej drugiej coś więcej? Kiedy ma się wspólny dom, wspólne sprawy… kłopoty i radości, które można razem dzielić… Pomyśl tylko. Zwykła jajecznica zjedzona razem na śniadanie przed wyjściem do roboty zbliża do siebie dwójkę ludzi o wiele bardziej niż jakieś tam randki brzegiem morza, kolacje przy świecach, kąpiele w płatkach róży o zachodzie słońca czy inne tego typu tandetne bzdety. Owszem, wiele związków wykłada się na najprostszych przeszkodach, ale to dlatego że oczekują rzeczy nierealnych. Natomiast ja w moim parszywym idealizmie mimo wszystko stąpam mocno po ziemi i nie mam wątpliwości, że z tego, w czym inni widzą problem, można zrobić atut i drogę do szczęścia. W codziennym życiu liczy się przecież coś więcej niż tylko romantyczne uniesienia. Liczy się wzajemna współpraca, wsparcie… sympatia i szacunek… metafizyczne porozumienie dusz…

– Metafizyczne porozumienie dusz – powtórzyła ze ściśniętym sercem.

Przed oczami jej wyobraźni pojawiła się twarz Werci wpatrzonej w oczy Majka jak wtedy, podczas urodzin Lodzi i Pabla w Anabelli. A więc jednak…

(c.d.n.)

Źródło: pixabay.com

Poprzednie części:

Tom I

Rozdział I (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział II (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział III (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział IV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział V (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział VI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział VII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział VIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział IX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział X (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom II

Rozdział XV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Tom III

Rozdział XXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XL (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XLII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Tom IV

Rozdział XLIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XLIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XLV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XLVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XLVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XLVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział L (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom V

Rozdział LVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom VI

Rozdział LXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział LXXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Tom VII

Rozdział LXXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XC (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XCI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział XCII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XCIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Dalsze części:

Rozdział XCIII (12) (13) (14) (15)

Rozdział XCIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)


Dodaj komentarz