Anabella – Rozdział XCIII (cz. 3)

– Może to egoistyczne, ale tak jest – podjęła. – Cieszę się, że w porę znalazłam się poza grą, a właściwie, że nigdy w nią nie weszłam. To oczywiście nie jest moja zasługa, po prostu tak się złożyło, ale mimo wszystko… Co prawda w pierwszej chwili zszokowała mnie ta informacja o Gaëlle, bo świadomość, że teoretycznie mogłabym się znaleźć w samym centrum tego bagna, nie była przyjemna. Ale teraz? Właściwie to przestałam już o tym myśleć, tak jak wcześniej o Krawczyku. Traktuję to w kategorii rozwiązanego problemu. Rozwiązanego oczywiście tylko z mojej strony, bo jeśli chodzi o Vica, to… wiadomo, jak wygląda jego sytuacja. Ale sam to sobie zrobił i to już jest jego problem. Mimo to przyznaję, że obiektywnie to był mocny cios. Po takim czymś na długo można stracić wiarę w ludzi.

– Mhm – zgodził się w zamyśleniu Majk. – Frajer trochę się przeliczył. Poszedł o jeden most za daleko, a wtedy łatwo zejść na manowce. Ale masz rację, że to był mocny cios. Dla nas wszystkich, nawet dla mnie, bo był moment, kiedy i ja nabrałem się na Victora. W tym sensie, że podziwiałem go za odwagę… no, może „podziwiałem” to za mocne słowo – poprawił się szybko. – Ale nie mogę zaprzeczyć, że tamtą kwietniową akcją w pewnym stopniu mi zaimponował. Za to teraz, po tym, co usłyszałem o jego ostatnim wyczynie, czuję się jakoś tak… głupio. Chyba po prostu jest mi za niego wstyd.

Iza podniosła głowę i spojrzała na niego zdziwiona.

– Wstyd? – powtórzyła z zaskoczeniem. – Tobie? Za Victora?

Pokiwał smutno głową.

– Tak, Izula. Może to brzmi głupio, ale tak właśnie jest. Wstyd mi za niego jako przedstawiciela mojego gatunku… czy raczej mojego podgatunku rasy męskiej. Nie potępiam go, bo sam nie jestem dużo lepszy, a z różnych względów powinienem być. Ale wstyd mi. Wstyd… tak, to chyba dobre słowo.

Iza patrzyła na niego szeroko otwartymi oczami.

– Nie rozumiem – pokręciła głową. – Dlaczego porównujesz się do niego? Przecież ty nigdy byś nie zrobił tak jak on. Jesteś odpowiedzialnym człowiekiem.

– W tym sensie, o którym myślisz, to tak – zgodził się ostrożnie. – Zresztą mam nadzieję, że Victor też stanie na wysokości zadania, przemyśli to, puknie się w dyńkę i jakoś ogarnie bagno, które zafundował tej nieszczęsnej dziewczynie. Ma frajer szczęście, że drugiego takiego bagna nie zafundował tobie… że byłaś na to odporna i uniknęłaś kolejnego kopa od losu. Chwała Panu, jak by to powiedziała moja babcia, cokolwiek by to znaczyło. Ale ja mam na myśli co innego, Iza – westchnął. – Chodzi mi o brak wierności ideałom. Victor mimo wszystko sprawiał wrażenie idealisty, a ja z tego powodu czułem do niego rodzaj sympatii. Miałem wrażenie, że jesteśmy ulepieni z podobnej gliny i że to, co przeżył w związku z tobą, jeszcze bardziej mnie z nim łączy… w sensie duchowym, metafizycznym… czy ja wiem? To dosyć skomplikowane i trudno mi to wyjaśnić.

– Chyba rozumiem – odparła, patrząc na niego w zastanowieniu. – I teraz już nawet o wiele lepiej łapię, dlaczego wtedy tak nam nie szła ta terapia. Po tym, jak odrzuciłam Victora, ty współczułeś mu i solidaryzowałeś się z nim po męsku. Ja byłam tą okrutną, a on tym biednym pokrzywdzonym. Widziałeś w nim bratnią, nieszczęśliwą duszę… taką jak ty.

Majk uśmiechnął się lekko, jakby z pobłażaniem.

– Poniekąd – zgodził się dyplomatycznie. – Może niedokładnie tak, jak to sobie interpretujesz, ale… tak, w pewnym sensie tak. I co gorsza teraz też, niestety, widzę w nim bratnią duszę, tyle że negatywnym sensie. Obaj zdradziliśmy ideały. A ideałom, jak ja sam już się przekonałem i jak ostatnio przekonał się Victor, trzeba być wiernym zawsze i bez wyjątku. Inaczej mogą się obrócić przeciw nam.

– To znaczy? – zapytała zaintrygowana tą filozoficzną refleksją Iza.

– To znaczy, że jeśli raz zanurzysz się w błocie… w pewnego rodzaju błocie – podkreślił znacząco – to może się okazać, że już nigdy nie zmyjesz go z siebie całkowicie. Jeśli zdradzisz ideały w imię… sam nie wiem czego, ale chyba po prostu ludzkiej słabości… to potem do końca życia możesz tego gorzko żałować. Długo gadaliśmy o tym z Pablem… o Victorze i nie tylko… również o nas samych… Powiedz mi, jak ty to odbierasz jako kobieta? – zapytał nagle, spoglądając jej prosto w oczy. – Gardzisz takimi jak Victor, prawda?

Iza patrzyła na niego zdezorientowana.

– Gardzę? – powtórzyła powoli. – Nie… to nie jest dobre słowo, Majk. Ja nim nie gardzę, jakie zresztą miałabym prawo do tego, żeby gardzić drugim człowiekiem? Jest mi tylko żal tej Gaëlle… i jego w sumie też, bo tak strasznie się pogubił… Oczywiście mogę to mówić tak spokojnie, bo sama patrzę na to z boku… neutralnie… Gdybym była zaangażowana uczuciowo, to co innego… a tak to nie… Ale nadal nie rozumiem, dlaczego porównujesz się do Victora – dodała bardziej zdecydowanym tonem. – Ty przecież jesteś wierny swoim ideałom. Sam ostatnio podkreślałeś, że tak jest.

Majk westchnął znowu i pokręcił głową, po czym założył ręce na piersi i zapatrzył się przed siebie w odległą linię horyzontu.

– Tak – przyznał cicho. – Ale jednak nie do końca. Wierny sercem… duszą… tak… Ale ciałem? Wstyd mi za to, Iza. Cholernie mi wstyd.

(c.d.n.)

Źródło: pixabay.com

Poprzednie części:

Tom I

Rozdział I (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział II (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział III (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział IV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział V (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział VI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział VII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział VIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział IX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział X (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom II

Rozdział XV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Tom III

Rozdział XXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XL (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XLII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Tom IV

Rozdział XLIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XLIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XLV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XLVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XLVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XLVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział L (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom V

Rozdział LVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom VI

Rozdział LXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział LXXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Tom VII

Rozdział LXXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XC (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XCI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział XCII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XCIII (1) (2)

Dalsze części:

Rozdział XCIII (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XCIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)


Dodaj komentarz