Anabella – Rozdział XCIV (cz. 10)

– Jednego jestem pewien – podjął cicho Majk po długiej chwili ciszy. – Nie jestem dobrą osobą do udzielania ci rad w tym względzie. Właściwie to chyba jestem najgorszym adresem, pod jaki mogłabyś trafić ze swoimi wątpliwościami.

– Dlaczego? – zdziwiła się.

– Dlatego że moja opinia nie będzie wiele warta – odparł, zagryzając wargi. – Niestety w tych sprawach nie umiem być obiektywny.

– Ale przecież ja wcale nie chcę obiektywnej opinii! – odparła żywo Iza, aż podrywając się na siedzeniu. – No co ty, Majk… Ja cię pytam właśnie o twoje subiektywne zdanie! Gdybym chciała obiektywnej opinii, zapytałabym kogokolwiek z brzegu, prawda? Rozmawiałam już zresztą o tym z Lodzią i ona poradziła mi, żebym dała Misiowi drugą szansę. A mama Pabla radziła mi, żeby iść za głosem serca… Sama nie wiem, czy jedna rada łączy się z drugą, czy raczej obie nawzajem sobie przeczą, i dlatego czuję się taka zagubiona. Tym bardziej twoja rada i interpretacja, zwłaszcza w świetle tych metafor pani Ziuty, będzie dla mnie najważniejszym drogowskazem. Nikt nie rozumie mnie lepiej niż ty…

Majk pochylił się do przodu, jak przygnieciony niewidzialnym ciężarem, i opuścił głowę, aż wilgotne kosmyki opadły na kierownicę, przysłaniając mu twarz.

– Okej – powiedział cicho. – Spróbuję ci odpowiedzieć, Izula… Po dzisiejszym dniu, po tym genialnym doładowaniu elfikową energią i całej naszej rozmowie na metafizyczne tematy, jestem innym człowiekiem niż jeszcze parę godzin temu. Jakbym wszedł na inny poziom świadomości… Z jednej strony mam takie głupie wrażenie, że po tych znakach z zaświatów już nic mnie nie złamie, a w drugiej zaczynam rozumieć, że tu i tak nic do końca nie zależy od nas. Może babcia ma rację, kiedy mówi, że wszystko trzeba zostawić w rękach Boga? Jak dla mnie to na pewno nie wszystko, ale pewne sprawy chyba tak. I coś czuję, że będę musiał się w końcu przeprosić z tym starym frajerem… no, mniejsza o to – machnął lekko samymi palcami prawej dłoni. – Powiem ci tak, mały elfie. Mama Pabla ma rację, a ja mogę tylko podpisać się pod tym, co ci powiedziała. Musisz iść za głosem serca. Wszystko inne, co mógłbym ci odpowiedzieć, byłoby manipulacją, a ja nie chcę manipulować. Nie w tym przypadku. Tak jak powiedziałaś, czy może raczej dałaś do zrozumienia, raz stracone zaufanie trudno jest odzyskać i to dotyczy również trybu terapii. Znasz mniej więcej moje zdanie na temat Miśka – dodał spokojnym, jakby nieco znużonym tonem. – Nie będę wygłaszał go po raz kolejny, bo to nic nie wniesie do sprawy. Tak czy inaczej ono się nie zmieniło.

– Czyli nadal jest negatywne – stwierdziła równie spokojnie Iza.

– Nie chcę tego wartościować – odparł wymijająco. – Powiedziałaś mi wcześniej, że w mojej sprawie… tej, z której ci się zwierzyłem… sam muszę podjąć decyzję i nie powinienem ulegać twoim sugestiom. Więc ja teraz mówię ci to samo.

– Rozumiem – szepnęła. – Jasne.

– Po prostu nie chcę w żaden sposób wpływać na ciebie, ani tym bardziej otwarcie dawać ci rad w kwestii Miśka – podjął stanowczo. – Nie, Iza. Mogę natomiast powiedzieć ci, co w tym kontekście osobiście sądzę o tej mgle… i o drodze… tak jak mnie prosiłaś. Ty wzięłaś udział w moim eksperymencie w trybie terapii i przedstawiłaś mi uczciwie swoje zdanie, więc teraz i ja zrobię to samo. Tylko pamiętaj… nie jestem obiektywny – zastrzegł. – Nie jestem, nie będę i nie zamierzam być, z góry cię o tym uprzedzam.

– Oczywiście – pokiwała głową.

– Okej – westchnął.

Siedział nadal pochylony nad podłogą auta, z twarzą przysłoniętą posklejanymi od wilgoci kosmykami włosów, przez które przebijały się kolorowe światełka wskaźników na desce rozdzielczej peugeota. Przez głowę Izy, która cierpliwie czekała na jego interpretację, przebiegła absurdalnie nieistotna myśl, że te włosy pewnie już mu wyschły, tylko pozostały takie pozlepiane, I że wystarczyłoby przeczesać je palcami, by odzyskały swą naturalną miękkość.

– Jak dla mnie mgła, która musi opaść, to znak, żeby zaczekać z pochopnymi decyzjami – podjął Majk, starannie dobierając słowa. – I właśnie to prawdopodobnie miała na myśli ta cyganka, zarówno w twoim przypadku, jak i w moim.

– Tak – zgodziła się skwapliwie Iza. – Mówiła też pani Jadzi, że trzeba poczekać, aż obraz w lustrze obróci się do końca. I ja to odczytuję jako konieczność zmiany sytuacji, może jej naprawy… Tak czy inaczej za każdym razem chodzi o czekanie. Tak jak mówisz, można to rozumieć jako unikanie pochopnych kroków… głupich decyzji, których potem można pożałować… Interpretuję to tak jak ty i dlatego w kwestii Misia staram się nie działać impulsywnie, tylko zachować ostrożność.

– Hmm – mruknął Majk. – Tak… chociaż z tym obrazem w lustrze sprawa wcale nie jest taka prosta. Albo inaczej… jest bajecznie prosta, ale z początku trudna do uchwycenia. Przynajmniej tak było w moim przypadku, więc pewnie tak jest i w twoim. Gdyby było inaczej, ta czarownica z zaświatów nie używałaby tak konsekwentnie tych samych obrazów w rozmowie z każdym z nas, nie sądzisz?

– Masz rację – szepnęła Iza. – I u mnie, i u ciebie musi chodzić mniej więcej o to samo.

(c.d.n.)

Źródło: pixabay.com

Poprzednie części:

Tom I

Rozdział I (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział II (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział III (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział IV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział V (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział VI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział VII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział VIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział IX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział X (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom II

Rozdział XV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Tom III

Rozdział XXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XL (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XLII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Tom IV

Rozdział XLIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XLIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XLV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XLVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XLVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XLVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział L (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom V

Rozdział LVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom VI

Rozdział LXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział LXXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Tom VII

Rozdział LXXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XC (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XCI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział XCII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XCIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XCIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Dalsze części:

Rozdział XCIV (11) (12)


Dodaj komentarz