Anabella – Rozdział XCIV (cz. 9)

– A wracając do tematu, to ja wiem, do czego chciałaś nawiązać w kwestii tych metafor – podjął ciszej, poważniejąc. – Poznałem to po twoim tonie, kiedy zaczynałaś… za dobrze go znam, żeby się nie domyślić. Chodziło ci o Miśka, prawda?

Ostatnie słowa wypowiedział szeptem, w którym czuć było napięcie. Iza pokiwała głową twierdząco, w duchu zadowolona, że sam zaczął ten wątek.

– Tak – odparła z wahaniem. – Od czasu naszej ostatniej rozmowy na jego temat… szczerze mówiąc, to ja nawet nie pamiętam, kiedy to było, ale już jakoś bardzo dawno… od tamtego czasu dużo się zmieniło. Najpierw nie chciałam w ogóle o tym rozmawiać, chyba po to, żeby nie zapeszać i dać sobie czas na przemyślenie. Podzieliłam się tym tylko z Lodzią… Nie gniewaj się – dodała ze skruchą, mocniej przytulając policzek do jego ramienia. – Nie miałam zamiaru niczego przed tobą ukrywać, ale chyba potrzebowałam bardziej kobiecej rady niż naszej rozmowy w trybie terapii. Przynajmniej na tamten moment.

– Rozumiem – szepnął Majk. – Ale teraz już mi o tym opowiesz?

– Teraz opowiem ci wszystko – pokiwała głową. – To już od dawna leży mi kamieniem na sercu, bo ukrywać cokolwiek przed tobą, to jak okłamywać samą siebie.

Majk w milczeniu wyciągnął ramię, do którego tuliła policzek, i objął ją nim, przez co jej głowa przesunęła się teraz i spoczęła na jego piersi. Zapach jego ledwie przeschniętej po deszczu koszulki był taki kojący i przyjemny…

– Chociaż ja i tak chyba siebie okłamuję – ciągnęła w zamyśleniu. – Wychodzi na to, że sama ze sobą nie umiem być do końca szczera. A może raczej błądzę jak dziecko we mgle? Właśnie w tej mgle, o której mówiła pani Ziuta… Powiedz mi, Majk, bo ja już sama nie wiem… Czy to jest możliwe, żeby kogoś kochać i kompletnie nie umieć mu zaufać?

Majk znieruchomiał i na kilkanaście sekund w samochodzie zapadła cisza przerywana jedynie cichutkim szumem padającego deszczu.

– Mówisz o Miśku? – szepnął w końcu.

– Aha. O nim – westchnęła. – Bo widzisz… on chce do mnie wrócić. Ostatnio to wygląda coraz poważniej, przynajmniej z wierzchu, tylko że ja sama już się w tym gubię. Ale opowiem ci po kolei, bo to jest dosyć pogmatwane.

Ze ściśniętym sercem, starając się wyrażać jak najbardziej zwięźle, opowiedziała mu o wszystkim, co dotyczyło Michała i czym dotychczas, od całych trzech miesięcy, nie podzieliła się z nim w trybie terapii, odsuwając to na bliżej nieokreśloną przyszłość. Teraz wyrzucenie z siebie nagromadzonego balastu, choć z jednej strony było cięższe, z drugiej sprawiało jej wyraźnie odczuwalną ulgę. Zrelacjonowała mu zatem kwietniowe spotkanie z Michałem przy korytkowskim cmentarzu i rozmowę, podczas której padła jego prośba o drugą szansę, opisała incydent ze starą Krzemińską oraz cały kontekst napiętych i wrogich relacji między ich rodzinami, następnie niedokończone spotkanie w Old Pubie, suto okraszone dwuznacznymi aluzjami, a także kwestię propozycji wspólnego biznesu oraz wątek działki w Polanach, na której miał powstać przytulny dom pod wierzbami.

– Wszystko ze mną konsultuje, nagle tak bardzo chce znać moje zdanie – podsumowała smutno. – Oczywiście wszystko i tak zrobi po swojemu, ale gdyby to się działo rok temu, byłabym przeszczęśliwa… po prostu w siódmym niebie… Nie wiem, dlaczego dzisiaj tak od niego uciekam i boję się mu zaufać. Czy to ze mną coś jest nie tak? Coś się chyba stało z moją świadomością, wiesz? – zastanowiła się. – Nie umiem tego opisać do końca, ale to jest tak, jakbym widziała rzeczy, których wcześniej nie widziałam, a nie mogła zobaczyć tych, na których najbardziej mi zależy. Mgła. To jest właśnie ta moja mgła, Michasiu. I teraz tak mi przychodzi do głowy… na kanwie naszej dzisiejszej rozmowy… że w pewnym sensie ja też zdradziłam swoje ideały. Powiedz mi, co o tym myślisz?

Majk, który przez cały ten czas słuchał jej w absolutnym milczeniu, siedząc nieruchomo jak zaklęty głaz, drgnął teraz, podniósł wolną rękę i w bezwarunkowym odruchu przeciągnął nią po swych wilgotnych i splątanych włosach.

– Nie wiem – szepnął, kręcąc głową. – Nie wiem, elfiku… Zastrzeliłaś mnie.

– Zdaję sobie sprawę z tego, że powinnam była powiedzieć ci to wszystko już wcześniej – zgodziła się skruszonym tonem Iza. – I uwierz, źle mi z tym było… dopiero teraz widzę, jak bardzo źle czułam się w środku, kryjąc to przed tobą. Pociesza mnie tylko to, że i ty nie mówisz mi wszystkiego, bo… bo niektóre tematy po prostu są za ciężkie… nawet dla najbliższych przyjaciół… nawet w trybie terapii…

– Tak – westchnął, cofając prawe ramię, którym ją obejmował. – Są cholernie ciężkie… i kto tego nie przeżył, może się wypchać trawą, bo i tak nic nie zrozumie.

Odsunął się od niej i oparł się lewym ramieniem o kierownicę, wpatrując się w ciemną szybę, na której rozbryzgiwały się coraz mniejsze i coraz rzadziej padające krople deszczu. Iza również zapatrzyła się w to miejsce, jakby chciała podążyć za jego wzrokiem… jakby w kroplach, które razem obserwowali, zaklęta była niema odpowiedź na wszystkie nurtujące ją pytania…

(c.d.n.)

Źródło: pixabay.com

Poprzednie części:

Tom I

Rozdział I (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział II (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział III (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział IV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział V (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział VI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział VII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział VIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział IX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział X (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom II

Rozdział XV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Tom III

Rozdział XXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XL (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XLII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Tom IV

Rozdział XLIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XLIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)

Rozdział XLV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział XLVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział XLVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XLVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział XLIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział L (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom V

Rozdział LVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział LXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Tom VI

Rozdział LXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)

Rozdział LXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)

Rozdział LXXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)

Rozdział LXXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Tom VII

Rozdział LXXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)

Rozdział LXXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział LXXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział LXXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)

Rozdział LXXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział LXXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XC (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)

Rozdział XCI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)

Rozdział XCII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)

Rozdział XCIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)

Rozdział XCIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8)

Dalsze części:

Rozdział XCIV (10) (11) (12)


Dodaj komentarz