– Tu masz świeży ręcznik – oznajmił Majk, wchodząc do pokoju z naręczem równo poskładanych rzeczy. – W łazience na ścianie wisi mój szlafrok, dopiero co prany, możesz go sobie założyć po kąpieli. A tutaj mam dla ciebie nową pościel, prześcielę ci to wyrko, jak pójdziesz się kąpać.
– Dzięki – szepnęła Iza, podnosząc rękę i uciskając sobie palcami skroń.
Siedziała na skraju łóżka, oszołomiona jeszcze zmianą pozycji z leżącej na siedzącą, ale już powoli dochodziła do siebie. Przygaszony z początku obraz wyostrzył się, a głowa pobolewała ją tylko przy gwałtowniejszych ruchach, których w związku z tym starała się unikać. Musiała już jednak wstać po całym dniu leżenia, wykąpać się i umyć sobie włosy, miała bowiem wrażenie, że cała się klei po niemal dobie spędzonej w przepoconym i poplamionym alkoholem ubraniu. Była osiemnasta, za pół godziny Majk miał zamiar jechać do pana Szczepana, a potem na całą noc do firmy, dlatego i jemu zależało, żeby załatwiła planowaną kąpiel teraz, wolał bowiem być pod ręką na wypadek, gdyby zrobiło jej się słabo w łazience.
– Nadal kręci ci się w głowie? – zapytał, zerkając na nią spod oka.
– Nie – odparła cicho. – Tylko muszę uważać, żeby nie robić głupich ruchów, bo wtedy jeszcze trochę boli. Ale już jest dobrze, Majk. Dziękuję ci.
– No to śmigaj do kąpieli, mała – uśmiechnął się, ruchem ręki przeganiając ją z łóżka. – No już, złaź mi stąd, muszę zmienić ci pościel. Pośpisz sobie do rana jak niemowlak i wstaniesz zdrowa jak ryba, tylko przed spaniem musisz zjeść coś lekkiego. Nawet zwykłego suchara z herbatą… albo najlepiej z jakimś ziółkiem. Lubisz miętę?
– Lubię – skinęła ostrożnie głową. – Piję czasami, jest orzeźwiająca i dobrze robi na żołądek.
– No właśnie! – zgodził się wesoło. – Więc na kolację wypijesz trochę mięty, zjesz sucharka i pójdziesz spać, a dopiero jutro dostaniesz porządne śniadanie. No dobra, to teraz leć się kąpać. Aha, czekaj… mam tutaj coś takiego – dodał z zakłopotaniem, sięgając do stosu odłożonej na krzesło pościeli, podnosząc z niego jedną z rzeczy i rozwijając ją.
Była to długa damska koszula nocna w kolorze bladego seledynu, obficie ozdobiona białymi falbanami i kokardkami. Wyglądała staromodnie i przywodziła na myśl nocny strój pensjonarki z początku ubiegłego wieku. Iza mimo woli parsknęła śmiechem.
– Ładne, co? – zaśmiał się Majk, żartobliwie przykładając sobie koszulę do piersi, jakby ją przymierzał.
Iza roześmiała się na to jeszcze bardziej, ale już w następnej chwili złapała się za głowę, którą przeszyło nieprzyjemne ukłucie bólu.
– To koszula mojej babci – wyjaśnił jej. – Leży u mnie w szafie już od dawna, babcia zostawiła sobie tu kilka rzeczy na tak zwany wszelki wypadek. Jest jeszcze jakaś sukienka… nawet nie sprawdzałem dokładnie. W każdym razie nie posiadam na stanie żadnych innych damskich ubrań, mógłbym co najwyżej służyć ci swoimi, bo po kąpieli musisz przecież przebrać się w coś czystego.
– Przebiorę się właśnie w to – zapewniła go Iza, tym razem kontrolnie trzymając sobie rękę na czole, by nieopatrznie nie poruszyć głową. – Wygląda super, babcia ma fajny gust. Dzięki, Majk, to miło z twojej strony…
– No to trzymaj to i biegnij do łazienki – odparł Majk, wręczając jej koszulę i ręcznik. – Nie ma czasu, ja zaraz muszę lecieć, a chcę mieć pewność, że zostawiam cię bezpieczną i grzecznie zapakowaną do łóżka.
Iza posłusznie wzięła rzeczy z jego rąk, ostrożnie podniosła się z łóżka i na nieco chwiejących się nogach, które sprawiały wrażenie, jakby były z waty, ruszyła na poszukiwanie łazienki. Znalazła ją od razu – było to niewielkie pomieszczenie typowe dla architektury bloków mieszkalnych, a choć jego wnętrze, wyłożone zwyczajnymi beżowymi płytkami, nie miało nic wspólnego z designem z ekskluzywnych katalogów, znajdowało się tam wszystko co potrzebne, a do tego było czysto i schludnie. Dziewczyna rozebrała się z brudnych, przepoconych ubrań i z przyjemnością weszła pod prysznic.
Kąpiel przyniosła jej wielką ulgę i orzeźwienie. Przez cały czas pamiętając, by nie poruszać za mocno głową i nie schylać się, gdyż każdy taki ruch natychmiast kończył się ukłuciem w skroni albo w potylicy, umyła sobie włosy męskim szamponem, który znalazła na półeczce obok prysznica. Rozpoznała jego zapach – tak pachniały kiedyś świeżo umyte włosy Majka. Ulotna myśl o tym, że jej własne będą teraz pachnieć tak samo, wywołała w niej rozbawienie, które samo w sobie poprawiło jej humor. Po osuszeniu się ręcznikiem założyła na siebie koszulę nocną babci Majka i nie zdołała powstrzymać parsknięcia śmiechem na widok odbicia swojej postaci w lustrze.
„Ale w sumie to przecież były bardzo fajne stroje!” – pomyślała, narzucając sobie dodatkowo na ramiona szary frotowy szlafrok Majka. – „Te falbanki i kokardki miały w sobie coś uroczego, osobiście nie miałabym nic przeciwko temu, żeby żyć w tamtych czasach. Ups… ależ ja wyglądam!” – skrzywiła się, spoglądając na swą ziemistą twarz i podkrążone oczy. – „Jak widmo z zaświatów… Chociaż i tak po tej kąpieli już mi dużo lepiej. Kurczę, gdybym tylko miała czym rozczesać włosy…”
(c.d.n.)

Poprzednie części:
Tom I
Rozdział I (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział II (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział III (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział IV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział V (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział VI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział VII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział VIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział IX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9)
Rozdział X (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom II
Rozdział XV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Tom III
Rozdział XXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XXXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XXXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XXXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XXXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)
Rozdział XXXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XXXIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XL (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XLI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział XLII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8)
Dalsze części:
Tom IV
Rozdział XLIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział XLIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16)
Rozdział XLV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział XLVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział XLVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział XLVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział XLIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział L (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11)
Rozdział LVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Tom V
Rozdział LVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17) (18)
Rozdział LVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LIX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LX (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14)
Rozdział LXII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10)
Rozdział LXIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział LXIV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13)
Rozdział LXV (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)
Rozdział LXVI (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15)
Rozdział LXVII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12) (13) (14) (15) (16) (17)
Rozdział LXVIII (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) (10) (11) (12)